"Nie zgadzamy się z decyzją UOKiK nakładającą na nas 464 228 zł i 92 gr. kary. Nie zgadzalibyśmy się z tą decyzją nawet gdyby kara wynosiła 1 zł i zamierzamy zaskarżyć ją do sądu, ponieważ uważamy, że nie było podstaw do jej wydania. Polityka cenowa w naszych sieciach jest zgodna z przepisami, co potwierdzają też opinie prawne, jakimi dysponujemy. Decyzja Urzędu jest tendencyjna i pozbawiona obiektywnej oceny i jak sam Urząd napisał w komunikacie dla dziennikarzy - bezprecedensowa. Dlatego jedyną reakcja może być zaskarżenie" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezesa Sfinksa Sylwestra Cacka.
Sfinks opublikował także opinię mecenasa Dariusza Górnickiego, pełnomocnika spółki w postępowaniu.
UOKIK na początku kwietnia wszczął w sprawie spółki Sfinks Polska, zarządzającej siecią restauracji Sphinx, postępowanie, które miało sprawdzić, czy doszło do zawarcia niedozwolonego porozumienia. Z informacji i dokumentów posiadanych przez Urząd wynikało, że ceny oraz promocje stosowane przez franczyzobiorców ustalane są odgórnie przez spółkę Sfinks Polska, a prawo antymonopolowe zakazuje ustalania sztywnych cen sprzedaży przez przedsiębiorców działających w ramach danego systemu dystrybucji, także franczyzowego.
Sfinks Polska to największa firma restauracyjna z sektora casual dining w kraju i jedna z największych w Europie. Spółka zarządza 110 restauracjami na terenie Polski, w tym siecią 95 restauracji Sphinx (segment casual dining), 8 restauracjami Chłopskie Jadło (segment premium) i 7 restauracjami WOOK (segment casual dining).