Złoty wzmocni się w tym kwartale do 4,05 zł wobec euro i w ciągu dwunastu miesięcy osiągnie poziom 3,9 wobec euro, czyli wzrośnie o 4,5 proc. – mówi Nick Bennenbroek, szef strategii walutowych w amerykańskim banku Wells Fargo, który w rankingu Bloomberga zajął pierwsze miejsce pod względem najbardziej trafnych prognoz kursu euro-złoty w okresie minionych sześciu kwartałów. Zyskają także obligacje, gdyż premie płacone dodatkowo inwestorom za wykup 10-letnich polskich papierów dłużnych, zamiast niemieckich bundów, spadną z poziomu 14-miesięcznego minimum.
Obligacje i złoty poszły w górę po tym, jak prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi obciął w lipcu stopy procentowe do rekordowego minimum, a potem we wrześniu ogłosił program nielimitowanego wykupu obligacji najbardziej zadłużonych państw strefy euro. Także Rezerwa Federalna USA ogłosiła trzecią rundę poluzowania polityki monetarnej (QE 3), a Bank of Japan rozszerzył swój program wykupu aktywów, co również przyczyniło się do poprawy nastrojów inwestorów na rynkach wschodzących. Chociaż NBP powstrzymał się w zeszłym tygodniu od zmiany stóp procentowych , zasygnalizował jednak, że hamująca gospodarka wymusi na decydentach obniżenie kosztów zaciągania kredytu już w następnym miesiącu.
„Zwolnienie polskiej gospodarki i nadciągająca redukcja stóp mają (dla waluty) wydźwięk negatywny, ale poprawa sytuacji w Europie zapewni działanie czynników o charakterze pozytywnym” – mówi Bennenbrock, który dodał, że wspomniane działania banków centralnych stabilizują rynek dłużny w Europie, co jest w oczywisty sposób pozytywne dla polskich aktywów.
W środę przed południem złoty wykazywał spadek rzędu 0,1 proc. schodząc do kursu 4,0787 zł.
Lee Hardman, strateg walutowy z Bank of Tokyo- Mitsubishi UFJ w Londynie, trzeci na liście najbardziej trafnych prognostów, zakłada, że w ciągu trzech miesięcy złoty osiągnie poziom 4,05 zł wobec euro, ale za rok osłabnie do kursu 4,1 zł za euro.