Zdaniem NIK-u, szanse na ukończenie projektu w zakładanym terminie, czyli do 2015 roku, są niewielkie, bo prace są w powijakach. Chodzi przede wszystkim o budowę sieci ponadregionalnej, obejmującej obszar Polski Wschodniej. Jak zapewniają przedstawiciele resortu rozwoju regionalnego, projekt wprawdzie z dużym opóźnieniem, ale w końcu ruszył z miejsca.
„Opóźnienie sięgało prawie dwóch lat” – przyznaje Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. „Dziś postęp jest nieprawdopodobny, a dynamika jest jeszcze większa niż postęp”.
Iwona Wendel zapewnia, że udało się m.in. rozwiązać kwestie natury formalnej, bez których prace nie mogłyby ruszyć z miejsca. „Środki związane z procesem inwestycyjnym, czyli wbiciem łopaty i układaniem kolejnych kilometrów sieci, będą wydatkowane w latach 2013-14 oraz w 2015 roku, ponieważ wydłużyliśmy okres realizacji tych projektów do końca września 2015 roku – zaznacza.
Do dyspozycji marszałków województw, którzy przejęli realizację projektów, związanych z budową szerokopasmowego Internetu w Polsce, są blisko 2 mld zł.
Budowa szerokopasmowego Internetu w Polsce finansowane jest ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, programu Rozwoju Polski Wschodniej oraz Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Unia Europejska przyznała na ten cel 1 mld euro na lata 2007-2013, by usunąć bariery w dostępie do usług telekomunikacyjnych. Polska jest pod tym względem na szarym końcu europejskiej stawki. Nadrobienie zaległości pozwoli odsunąć groźbę, że Polska straci unijne dofinansowanie, przed czym w swoim raporcie ostrzegała Najwyższa Izba Kontroli.