„Mediana zarobków wszystkich członków zarządów banków wzrosła z 1,4 mln zł w 2010 roku do 1,5 mln zł w 2011 roku. Oznacza to zmianę ich wynagrodzenia o ponad 8 proc.. W minionym roku połowa członków zarządów otrzymała pensje od prawie 1 mln zł do ponad 2 mln zł. Zarobki 10 proc. najlepiej opłacanych zarządzających przekroczyły 3 mln PLN – komentuje Krzysztof Domagała, współautor raportu o płacach menedżerów spółek giełdowych.
Pensje plus wielkie odprawy
Wzrosły najwyższe wypłacane świadczenia. Rekordzistą w 2010 roku był Mirosław Boniecki, wiceprezes Banku BPH, który otrzymał prawie 7 mln zł. Niemal 5 mln zł z tej sumy stanowiła odprawa. W 2011 roku najwyższe wynagrodzenie otrzymała Alicja Kornasiewicz, która odeszła ze stanowiska prezesa zarządu Banku Pekao. Jej zarobki wyniosły ponad 7,5 mln zł, przy czym również tym razem lwią część tej kwoty stanowiła odprawa (5,7 mln zł).
Analiza wynagrodzeń menedżerów którzy przepracowali w zarządzie cały 2011 rok, również wskazuje na wzrost wypłaconych świadczeń w stosunku do 2010 roku. W przypadku tych osób mediana zmieniła się o ponad 7 proc. (z 1,565 mln zł do 1,676 mln zł). Wzrosły również płace najwyżej opłacanych osób. O ile w 2010 roku Krzysztof Rosiński , prezes zarządu Getin Noble Banku, otrzymał 5,3 mln zł, to w 2011 roku rekordzista – Krzysztof Spyra (notabene członek zarządu Getin Noble Banku) – otrzymał 6,2 mln zł. Z tej kwoty 4,1 mln zł stanowiły wynagrodzenia wypłacone z tytułu zasiadania we władzach jednostek zależnych.
Spośród 14 giełdowych banków, najwięcej na wynagrodzenia menedżerów najwyższego szczebla przeznaczył Bank Zachodni WBK – 24,8 mln zł. Co ciekawe, oznacza to spadek o 23 proc. w stosunku do 2010 roku. Z kolei najmniejsze koszty związane z wynagrodzeniem zarządu poniósł Bank Ochrony Środowiska, powiązanym ze Skarbem Państwa. Tam świadczenia wypłacane menedżerom pochłonęły 5,6 mln zł (13 proc. więcej niż w 2010 roku). Ogólnie, fundusz wynagrodzeń zarządu wzrósł w 10 bankach (najbardziej w Nordea Bank Polska – o 100 proc.), a spadł w 4 (najbardziej, o 38 proc. w Getin Holding).
„Przedstawione tendencje sugerują na powiązanie wynagrodzeń z poziomem zysku netto, który w większości banków wzrósł w stosunku do 2010 roku – ocenia specjalista ds. wynagrodzeń z Sedlak & Sedlak .