„Dzisiejsze notowania złotego można podzielić na dwie części.
Podczas handlu europejskiego i te od momentu kiedy do handlu zaczęli wchodzić amerykanie. W tej pierwszej złoty głównie osłabiał się do głównych walut. Szkodziły słabe globalne nastroje inwestycyjne oraz słabe dane z niemieckiej gospodarki, co zaowocowało przetestowaniem poziomów oporu, na USD/PLN 3,1850, a na wykresie EUR/PLN poziomu 4,1840.
Oba poziomy jednak wybroniły się i rodzima waluta od tego momentu zaczęła zyskiwać" – wskazuje Michał Mąkosa z FMCM. Dodał, że złotemu niemal do końca sesji europejskiej nie pomagał WIG20.
Pomogły deklaracje rządu Grecji
Zwrot kierunku notowań nastąpił dopiero po informacji o pracy greckiego rządu nad projektem umowy dotyczącej warunków przyjęcia nowej transzy pomocowej.
Dzięki temu pary złotowe skierowały się na południe i odrobił większość strat z pierwszej części dnia (najmocniej do słabnącego dolara). We wtorek ok. godz. 16:40 jedno euro kosztowało 4,1740 zł, a dolar 3,1604 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3211. We wtorek o godz. 09:10 jedno euro kosztowało 4,1700 zł, a dolar 3,1710 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3150.
W poniedziałek ok. godz. 16:25 za jedno euro płacono 4,1700 zł a za dolara 3,1899 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3077.