Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał w czwartek umowy z ośmioma bankami, za pośrednictwem których firmy mogą ubiegać się o poręczenia i gwarancje, stanowiące zabezpieczenia kredytów. BGK informuje, że spadną ceny gwarancji i poręczeń.

Chodzi o zabezpieczenia kredytów udzielane w ramach rządowego programu "Wspieranie przedsiębiorczości z wykorzystaniem poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego". Na początku kwietnia BGK i resort finansów podpisały aneks do umowy, który zmienił procedury udzielania gwarancji i poręczeń z tego programu.

Nowe zasady obowiązują od 1 czerwca 2011 r., a w czwartek BGK podpisał umowy o współpracy w sprawie udzielania zgodnie z nimi zabezpieczeń. Są to umowy z: PKO BP, ING Bankiem Śląskim, BPH, Millennium, Bankiem Polskiej Spółdzielczości, Bankiem Spółdzielczym w Jastrzębiu Zdroju, Gospodarczym Bankiem Wielkopolski, Bankiem Ochrony Środowiska.

Pełniący obowiązki prezesa BGK Dariusz Daniluk powiedział, że pozostałe banki też wykazują zainteresowanie przystąpieniem do współpracy. Szef BGK liczy, iż bank stanie się sprawnym operatorem systemu gwarancji i poręczeń.

Wskazał, że w programie nastąpiła zmiana jakościowa - został on przestawiony na zasady rynkowe. Dodał, że z poręczeń udzielanych na podstawie obowiązujących wcześniej zasad przedsiębiorcy w praktyce nie korzystali.

"Decyzje odmowne będą jasno i wyraźnie uzasadniane, ale mam nadzieję, że będzie ich mniej niż dotychczas"

Daniluk poinformował, że poręczeniem z BGK będzie można zabezpieczyć do 80 proc. kwoty kredytu inwestycyjnego i obrotowego, będzie ono udzielane od kwoty 100 tys. zł do 10 mln euro. "Roczna opłata prowizyjna będzie uzależniona od profilu ryzyka kredytobiorcy" - poinformował. Dodał, że w przypadku podmiotów o niższym ryzyku wyniesie ona 1,6 proc., maksymalnie zaś 2 proc. Dotychczas minimalna prowizja wynosiła 2 proc., czasami jednak przekraczała 3 proc.

"Decyzje odmowne będą jasno i wyraźnie uzasadniane, ale mam nadzieję, że będzie ich mniej niż dotychczas" - powiedział szef BGK.

Obecny podczas konferencji wiceminister finansów Jacek Dominik powiedział, że dzięki zmianom w systemie poręczeń i gwarancji zainteresowanie tymi instrumentami powinno być większe.

"Modyfikujemy to, co da się zmodyfikować na bazie dotychczasowej doświadczeń. Jednocześnie pracujemy nad systemem docelowym, rynkowym, opartym na dobrych przykładach z państw członkowskich UE, gdzie takie systemy funkcjonują. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że tam ceny poręczeń mogą być wielokrotnie wyższe niż w Polsce, a jednak są (poręczenia i gwarancje - PAP) atrakcyjne dla gospodarki" powiedział Dominik.

"Czasami wystarczy niewielkie dodatkowe 30 proc. wartości kredytu, aby zabezpieczyć go w postaci poręczenia, czy gwarancji"

Wyjaśnił, że ministerstwu finansów zależy, by dopasować parametry systemu poręczeń i gwarancji do oczekiwań rynku oraz wytłumaczyć jego uczestnikom, co to za instytucje i co mają wspierać. Dominik dodał, że poręczenia i gwarancje mogą być elementem wsparcia dla tych firm, które mają problemy z uzyskaniem kredytu i zabezpieczenia.

"To dodatkowe zabezpieczenie, wykorzystywane w różnym zakresie. Czasami wystarczy niewielkie dodatkowe 30 proc. wartości kredytu, aby zabezpieczyć go w postaci poręczenia, czy gwarancji" - powiedział.

Zgodnie z programem "Wspieranie przedsiębiorczości z wykorzystaniem poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego" poręczenie lub gwarancja może być udzielona na zabezpieczenie kredytu inwestycyjnego lub obrotowego na realizację m.in: przedsięwzięć współfinansowanych z UE, związanych z rozwojem sektora małych i średnich przedsiębiorstw, realizowanych z wykorzystaniem środków publicznych.

Poręczenie lub gwarancja pozwala kredytobiorcy, który nie ma wystarczającego majątku lub nie chce go wykorzystywać, na częściowe zabezpieczenie kredytu. Poręczeniem lub gwarancją nie mogą być objęte kredyty udzielone przez BGK.