Podjęte w ubiegłym roku próby prywatyzacji dwóch grup chemicznych nie zakończyły się zawarciem umów z inwestorami - prywatyzacje zamknięto bez rozstrzygnięcia.
Teraz - jak powiedział wiceminister podczas jednej z sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach - koniunktura w branży oraz poprawa wyników firm chemicznych dobrze rokują dla powodzenia prywatyzacji. Ocenił, że po poprzednich doświadczeniach nowy proces przebiegnie sprawniej, a szansa na pozyskanie inwestorów jest większa.
"Chcemy uruchomić procesy prywatyzacyjne pod koniec trzeciego kwartału, kiedy - w opinii własnej i ekspertów - będziemy mogli wykorzystać te wszystkie pozytywne zjawiska, które w ciągu ostatniego roku i obecnie w tej branży zachodzą" - wyjaśnił Leszkiewicz.
Jego zdaniem wystawienie do sprzedaży należących do Skarbu Państwa aktywów chemicznych mniej więcej w tym samym czasie będzie "mocnym uderzeniem", które powinno zwiększyć zainteresowanie tą ofertą międzynarodowych inwestorów. "Mocniej uderzając, może doprowadzimy do tego, że będzie z kim i o czym rozmawiać" - powiedział wiceminister.
Niewykluczone, że także jesienią PKN Orlen podejmie kolejną próbę sprzedaży akcji innej firmy chemicznej - włocławskiego Anwilu. Może się to zbiec w czasie z ofertą Skarbu Państwa, dotyczącą sektora chemicznego.
Przeprowadzono wiele korzystnych dla firm z tej branży procesów
Leszkiewicz podkreślił, że w minionym roku w sektorze chemicznym przeprowadzono wiele korzystnych dla firm z tej branży procesów. To m.in. konsolidacja zakładów azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie, konsolidacja gdańskich fosforów z zakładami w Puławach czy emisja nowych akcji grupy Ciech.
Wiceminister wskazał także na postępy w restrukturyzacji, poprawę kapitalizacji oraz wyników finansowych spółek chemicznych. Jak mówił, wyniki za pierwszy kwartał 2011 r. potwierdzają utrzymywanie się tych tendencji. "Miejmy nadzieję, że szczęście w postaci koniunktury będzie nam nadal sprzyjało" - mówił Leszkiewicz.
Zapowiedział kontynuację takiej polityki dywidendowej wobec spółek chemicznych, by osiągnąć kompromis między interesami Skarbu Państwa a samych spółek i ich rozwoju. Za rok obrotowy 2009/10 pobrano jedynie 9 mln zł dywidendy z Puław. W 2011 r. resort nie zamierza podejmować decyzji ściągających dywidendę ze spółek za ubiegły rok; część z nich zamknęła ten okres stratami.
"W wynikach za rok 2011, jeżeli będziemy mieli zyski w firmach, trzeba będzie bardzo zastanowić się, jak te pieniądze wykorzystać dla dobra rozwoju i inwestycji w firmach chemicznych" - powiedział Leszkiewicz.
Wśród wyzwań dla branży chemicznej wiceminister wymienił m.in. sprawę kosztów związanych z emisją CO2 (szacuje się je na co najmniej 260 mln euro rocznie w skali całej branży) oraz wprowadzenia akcyzy na węgiel i koks. Mówił, że w tej drugiej sprawie trwają konsultacje, jak zmniejszyć obciążenia dla określonych dziedzin gospodarki, także chemii.
Leszkiewicz zapewnił - po konsultacjach z resortem finansów - że podwyższone stawki akcyzy na gaz będą dotyczyć tylko gazu stosowanego jako opał, a nie jako surowiec w procesach chemicznych. Jak mówił, jest to kluczowa sprawa z punktu widzenia ewentualnych dodatkowych kosztów, jakie w innym wypadku musiałyby ponieść firmy chemiczne.