Firmy sprzedające ubezpieczenia komunikacyjne w internecie i przez telefon wydają na reklamę najwięcej, ale doganiają je tradycyjni konkurenci.
– Branża ubezpieczeniowa wydała w ubiegłym roku na reklamy (netto, bez rabatów i wydatków w sieci) 358 mln zł – wynika z danych firmy Kantar Media.
To mniej niż w 2009 r., kiedy to wydatki przekroczyły 400 mln zł. Największy udział w budżetach reklamowych ubezpieczycieli miały produkty komunikacyjne. Na ten cel branża przeznaczyła 212 mln zł.
W tym roku ubezpieczyciele planują wydać na promocję kwoty zbliżone do tych z 2010 roku. Tak będzie np. w przypadku największego gracza na rynku – PZU. Jak mówi Wojciech Pronobis, dyrektor zarządzający ds. marketingu w grupie PZU, jej wydatki będą zbliżone do ubiegłorocznych, natomiast nowością będzie ujednolicenie formy przekazu reklamowego ubezpieczyciela.
Aktywna chce być Warta, zachęcona skutkami udanej kampanii „Statystyczny Polak”, która miała miejsce jesienią 2010 roku. – Przełożyła się ona znakomicie na postrzeganie naszej marki i sprzedaż – mówi Bogusława Potacka, dyrektor departamentu marketingu w Warcie.
Początek tego roku przyniósł wysyp nowych kampanii. W telewizji widoczne są reklamy innego dużego gracza – Ergo Hestii. Jednak prym wiodą directy (sprzedające polisy w sieci i przez telefon), które wydają najwięcej na reklamę polis komunikacyjnych.
Rafał Karski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Liberty Direct ocenia, że ze względu na wysoką konkurencję na rynku branża będzie koncentrować się na działaniach prowadzonych w telewizji i internecie. Nowym obszarem eksploatacji będą natomiast nowoczesne kanały, jak np. portale społecznościowe.