Ceny będą mogły utrzymać się na takim poziomie dzięki wielu źródłom dostaw. Wrośnie rola gazu łupkowego, którego produkcja będzie stanowić w USA w 2035 roku 26 proc. całej produkcji tego surowca. Gaz ze wszystkich niekonwencjonalnych złóż będzie stanowić w 2035 roku 63 proc. produkcji gazu w Kanadzie i 56 proc. w Chinach - przewidują eksperci EIA.
"W 2009 roku światowa konsumpcja gazu spadła o ok. 1,1 proc., a spadek zużycia gazu w przemyśle był jeszcze większy (6 proc.), co było skutkiem spadku popytu na przetworzone produkty w czasie recesji" - czytamy w raporcie zatytułowanym "International Energy Outlook 2010".
W krajach europejskich należących do OECD (w tym w Polsce) zużycie gazu ma rosnąć w średnim tempie 0,5 proc. na rok, co będzie skutkiem m.in. rosnącego popytu ze strony sektora elektroenergetycznego.
Polska zużywa rocznie ok. 14 mld m sześc. gazu, z czego ok. 4 mld m sześc. pozyskuje z własnych zasobów, a resztę importuje, głównie z Rosji.
Przemysł to największy odbiorca gazu i w 2035 roku 39 proc. światowej podaży gazu będzie konsumowane w tym sektorze
Analitycy EIA wskazują, że przemysł to największy odbiorca gazu i w 2035 roku 39 proc. światowej podaży gazu będzie konsumowane w tym sektorze. "Następną kluczową pozycją w zużyciu gazu będzie produkcja energii elektrycznej, jej udział w światowej konsumpcji wzrośnie z 33 proc. w 2007 r. do 36 proc. w 2035" - dodają.
Przewidują też odbicie się zapotrzebowania na gaz wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z kryzysu, jednak dzięki wielu źródłom dostaw, które zaspokoją potrzeby rynku, ceny utrzymają się na "relatywnie niskim poziomie". Największy wzrost produkcji gazu nastąpi w krajach spoza OECD i będzie pochodzić głównie z krajów Bliskiego Wschodu (o 16 bln stóp sześc. do 2035), z Afryki (7 bln stóp sześc), z Rosji i innych europejskich i euroazjatyckich krajów spoza OECD (6 bln stóp sześc).
Chociaż wielkość światowych zasobów gazu łupkowego, tight-gazu i metanu kopalnianego nie została jeszcze do końca określona, jego dostawy mogą znacznie wzrosnąć, zwłaszcza z USA, Kanady i Chin - wskazują amerykańscy eksperci.
"Jednym z kluczowych czynników wzrostu wydobycia gazu w USA był postęp w technologiach wiercenia i szczelinowania, które pozwoliły na eksploatację gazu z rozległych złóż łupkowych" - zauważają. Dodają, że rosnące szacunki dotyczące wielkości tego rodzaju złóż pozwoliły zwiększyć zasoby gazu Stanów Zjednoczonych o 50 proc. w ciągu ostatnich 10 lat, a udział gazu z łupków w produkcji gazu w USA ma wzrosnąć do 26 proc. w 2035 roku
Gaz ze złóż niekonwencjonalnych jest trudniejszy w wydobyciu
"Zasoby tight-gazu, gazu łupkowego oraz metanu kopalnianego są nawet jeszcze ważniejsze dla przyszłości dostaw gazu w Kanadzie i Chinach, gdzie będą stanowić odpowiednio 63 proc. i 56 proc. ogólnej krajowej produkcji w 2035 roku" - wskazują eksperci rządowej agencji.
Gaz ze złóż niekonwencjonalnych, czyli ze złóż typu tight oraz łupkowych, w przeciwieństwie do gazu ze złóż konwencjonalnych jest trudniejszy w wydobyciu, jednak Amerykanie szacują, że w Polsce jego zasoby mogą wynosić nawet od 1,5 do 3 bln m sześc. Państwowy Instytut Geologiczny ocenia, że w Polsce może występować ok. 150 mld m sześc. gazu niekonwencjonalnego.
Eksperci EIA przewidują też, że najbliższe 15 lat powinno przynieść ożywienie w światowym handlu gazem, który będzie transportowany zarówno rurociągami, jak i statkami w skroplonej postaci gazu LNG. "Większość z przewidywanego wzrostu podaży gazu LNG będzie pochodzić z Bliskiego Wschodu i Australii, gdzie w ciągu najbliższej dekady ma być oddane do użytku kilka obiektów skraplania gazu" - czytamy.
Zgodnie z podstawowym scenariuszem przedstawionym w raporcie, światowe zdolności skraplania gazu wzrosną blisko 2,5-krotnie do 2035 roku. "Ponadto nowe gazociągi, które są obecnie planowane lub w trakcie budowy, zwiększą eksport gazu z Afryki na rynki europejskie i z Eurazji do Chin" - zauważają analitycy EIA.
Agencja U.S. Energy Information Administration (EIA) jest niezależną agencją statystyczną amerykańskiego departamentu ds. energii (DOE). Została utworzona przez Kongres w 1977 roku.