Marże pobierane przez banki przy kredytach hipotecznych dla firm wzrosły do 2-3,5 proc. Przedsiębiorcom coraz trudniej otrzymać jest kredyt we frankach szwajcarskich - trzeba mieć nawet 40 proc. wkładu własnego.
Podobnie jak w wypadku kredytów hipotecznych dla klientów indywidualnych, w ostatnim czasie banki diametralnie zmieniły także podejście do udzielania firmom kredytów hipotecznych.
- Kryzys finansowy negatywnie odbił się na cenie i dostępności kredytów z przeznaczeniem na działalność inwestycyjną - twierdzi Iwona Załuska, prezes Upper Finance.
Banki wprowadzają limity na kredyty gospodarcze i zmieniają procedury wewnętrzne. W ich wyniku niektóre decyzje kredytowe będą podejmowane już nie na szczeblu oddziałów, ale w centralach.
To wyraźnie pokazuje, w jaką stronę idą zmiany. PKO BP w zeszłym tygodniu podjął decyzję o wycofaniu się z udzielania kredytów dla przedsiębiorców w walucie szwajcarskiej. Na razie mówi się, że jest to działanie chwilowe.

Trudny kredyt i drogi kredyt

W porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca frank szwajcarski jest droższy o kilkadziesiąt groszy i zdecydowanie wyższe są też stawki WIBOR i LIBOR, od których najczęściej zależy oprocentowanie kredytów hipotecznych. Oprócz tego banki podnoszą pobierane przez siebie marże i prowizje. Wiele banków w ostatnich dniach zdecydowało o znacznym podniesieniu marż na kredyty inwestycyjne z przeznaczeniem na budownictwo mieszkaniowe.
- Marże oferowane aktualnie na rynku kształtują się na poziomie 2-3,5 proc. Prowizja za udzielenie kredytu jest na poziomie 1,5-2 proc. - przyznaje Iwona Załuska. Jej zdaniem jest to efekt decyzji banków, które przerzucają na klientów wyższe koszty pozyskania kapitału.
- Marże w niektórych bankach wzrosły nawet dwu- lub trzykrotnie - dodaje Sebastian Saliński z Gold Finance. Jego zdaniem spadek dynamiki sprzedaży kredytów gospodarczych odczują przede wszystkim klienci tych banków, które są uzależnione od pożyczek środków od innych banków lub od swoich właścicieli. W szczególnie trudnej sytuacji są firmy, które muszą korzystać z kredytów bankowych, aby uzyskać wsparcie ze środków unijnych. Skracany jest też czas, na jaki kredyty są udzielane. W Pekao Banku Hipotecznym maksymalny okres kredytowania dla firm skrócono z 20 do 15 lat, ale i tak należy on do najdłuższych na rynku. Według ekspertów już niebawem maksymalny czas kredytowania przedsięwzięć gospodarczych spadnie do 7-10 lat.
Bardzo trudno ustalić jednolite parametry, jakie obowiązują przy udzielaniu kredytów przedsiębiorstw. Każdy kredyt jest zwykle skrojony na miarę konkretnej inwestycji. Poszczególne branże także są w różny sposób oceniane przez banki i ta ocena się zmienia. Wysokość pobieranej marży, prowizji i innych opłat jest również różna.



Ryzykowne branże

Działalność deweloperska jest dziś dla banków branżą dużego ryzyka. Firmy zajmujące się budową domów mają trudny dostęp do kredytów bankowych, bo jest duże ryzyko, że nie uda im się sprzedać wybudowanych mieszkań.
- Kredyty stały się dostępne jedynie dla inwestorów posiadających bardzo dobrą kondycję finansową, kilkuletnie doświadczenie na rynku, realizujących inwestycje w bardzo dobrych lokalizacjach - mówi Iwona Załuska. Udział własny dewelopera w inwestycji musi czasami sięgać nawet 50 proc., by mógł się on starać o pożyczkę bankową. Ekspert Upper Finance twierdzi, że w tej chwili banki w zasadzie zablokowały kredyty dla firm, które chcą kupić grunty pod inwestycje deweloperskie. Przykład branży deweloperskiej jest najbardziej drastyczny, ale podobne kłopoty mają też przedsiębiorcy budujący hotele.
- Instytucje finansowe podnoszą cenę kredytu, wymagany minimalny udział własny (kapitał inwestora), przy jednoczesnym skracaniu okresu kredytowania - uzasadnia Iwona Załuska.

Wydłużone procedury

- Mimo prób przyciągnięcia klientów reklamą informującą o szybkim załatwieniu formalności związanych z kredytem, czas oczekiwania na decyzję kredytową znacznie się wydłużył - mówi Sebastian Saliński. Powodem tej sytuacji jest skrupulatne kompletowanie dokumentacji kredytowej, dokładna analiza i podejmowanie decyzji kredytowych przez centrale banków. W PKO BP, który obecnie rozpatruje chyba najwięcej wniosków o kredyt gospodarczy, czas oczekiwania na decyzję kredytową wydłużył się z 2 tygodni do około miesiąca. Wzrost kosztów kredytów i utrudniony dostęp do pieniędzy może mieć katastrofalne skutki dla całej gospodarki.
- Przy określonych dochodach firmy uzyskanie kredytu bankowego staje się niemożliwe - twierdzi ekspert Gold Finance.