MATERIAŁ PROMOCYJNY Rozmawiamy z Jackiem Piotrowskim, wiceprezesem Komputronik i prezesem Karen - Już niedługo z polskiego rynku zniknie dobrze znana marka Karen. Dotychczasowe salony spółki zmienią nazwę na Komputronik. Czy ujednolicenie marki to jakiś nowy pomysł na kryzys?

Kryzys nie ma z tym nic wspólnego, choć korzyści płynące z rebrandingu przyczynią się do osiągnięcia lepszych wyników finansowych Grupy Komputronik w tym trudnym okresie. Jednym z podstawowych efektów ujednolicenia marki będzie znaczący wzrost przychodów w dotychczasowych salonach spółki Karen. Jednocześnie obniżymy koszty związane z promocją dwóch różnych brandów w ramach jednej grupy kapitałowej. Uprościmy również kwestie logistyczne i administracyjne.

Skąd pewność, że klienci będą chętniej kupowali w salonach działających pod szyldem Komputronik?

W tym przypadku opieramy się na dwóch mocnych przesłankach: badaniach rynkowych oraz bardzo dobrych wynikach sprzedaży w salonie pilotażowym. Otóż po zmianie szyldu poznańskiego salonu Karen w Centrum Handlowym Panorama, sprzedaż w tym punkcie w krótkim czasie wzrosła o ponad 100 proc. Dokonaliśmy także porównania wielkości obrotów w salonach Karen i Komputronik, które prowadzą działalność w tych samych centrach handlowych. Okazało się, że salony Komputronik osiągają dwa do trzech razy większe przychody. Ponadto z badań Pentora wynika, że marka Komputronik ma trzy razy lepszą rozpoznawalność w swojej grupie docelowej niż Karen.

Jaki jest szacowany wzrost przychodów Karen po zakończeniu procesu rebrandingu?

Szacujemy, że przychody spółki osiągane ze sprzedaży detalicznej zwiększą się średnio o 100% w ciągu dwóch-trzech kwartałów. Pozytywnie wpłynie to na również na skonsolidowane wyniki Grupy Komputronik, która jest większościowym udziałowcem spółki Karen.

Czy proces rebrandingu to początek likwidacji spółki Karen?

Spółka Karen nadal pozostanie operatorem swoich salonów na terenie całej Polski. Zmianie ulegnie jedynie nazwa placówek, ich wizerunek oraz wewnętrzne procesy logistyczno-administracyjne w ramach Grupy Komputronik. Spółka Karen wyjdzie z tego procesu wzmocniona dzięki zwiększeniu sprzedaży i obniżeniu kosztów marketingowych o około 50 proc. Dodatkowe oszczędności związane są z uzyskaniem wsparcia od działu zakupów i logistyki Grupy Komputronik.

Czy koszty rebrandingu salonów nie zniwelują spodziewanych korzyści?

Jeżeli osiągniemy zakładany wzrost sprzedaży w dotychczasowych salonach Karen, to koszty związane z ujednoliceniem marki zwrócą się najpóźniej w ciągu jednego roku. Tym bardziej, że spółka Karen poprawi rentowność dzięki większym możliwościom negocjacji cen z dostawcami. Inaczej rozmawia się z siecią 100 salonów, a inaczej ze strukturą, do której należy ich ponad 300. Tzw. siła zakupowa jest bardzo ważna na rynku IT, który jest wyjątkowo konkurencyjny i charakteryzuje się niskimi marżami.

Obecna sytuacja gospodarcza w praktyce uniemożliwia opracowanie w pełni wiarygodnej prognozy wzrostu przez zarządy poszczególnych spółek. Czy nie należałoby wstrzymać się z dodatkowymi inwestycjami do powrotu dobrej koniunktury?

Komputronik SA funkcjonuje na giełdzie papierów wartościowych i w żadnych warunkach gospodarczych nie może pozwolić sobie na marnowanie potencjału swojej marki. Zmiana brandu to stosunkowo łatwy sposób na poprawę wyników finansowych spółki Karen, a tym samym Grupy Komputronik. Pod względem tzw. mocy, marka Komputronik uzyskała najlepszy wynik w segmencie sprzedaży detalicznej sprzętu komputerowego i elektroniki użytkowej w tegorocznym rankingu najcenniejszych polskich marek opublikowanym przez dziennik „Rzeczpospolita”. Niedawno znaleźliśmy się także w prestiżowym towarzystwie 20 najlepszych przedsiębiorstw w ogólnopolskim zestawieniu Diamentów Forbesa 2009. Grupa Komputronik określona została mianem „ikony polskiego rynklu IT”. Marnowanie potencjału marki Komputronik byłoby zatem działaniem wbrew interesom Grupy, zwłaszcza w czasach spowolnienia gospodarczego. Spółka giełdowa, która musi w szczególny sposób dbać o akcjonariuszy, nie może sobie na to pozwolić.

Zagrożeniem dla planów wzrostu sprzedaży może być jednak wewnętrzna konkurencja pomiędzy dotychczasowymi i nowymi salonami Komputronik...
Nie dojdzie do tzw. „kanibalizacji sprzedaży", gdyż problem dublowania się salonów występuje jedynie w przypadku trzech lokalizacji - Starego Browaru w Poznaniu, Magnolii Park we Wrocławiu oraz centrum handlowego Silesia w Katowicach. W każdym z nich planujemy przeprowadzkę jednego z dwóch salonów w inne, nie mniej atrakcyjne miejsce.

Kiedy zakończy się proces rebrandingu salonów Karen?

- Zakładamy, że potrwa kilka miesięcy. W wybranych salonach prace nad zmianą wizualizacji rozpoczęliśmy na przełomie lutego i marca.