Ze względu na wejście w życie nowych przepisów RODO zmieniliśmy sposób
logowania do produktu i sklepu internetowego, w taki sposób aby chronić dane
osobowe zgodnie z najwyższymi standardami.
Prosimy o zmianę dotychczasowego loginu na taki, który będzie adresem
e-mail.
W ostatnich miesiącach polscy inwestorzy finansowi częściej niż do tej pory głośno artykułują swoje oczekiwania wobec spółek giełdowych. Podobnie jest w innych krajach świata.
Bessa sprawia, że inwestorzy finansowi zaczynają się uważniej przyglądać temu, co robią zarządy spółek giełdowych i ich większościowi właściciele. Efektem jest nie tylko sprzedaż akcji, ale także żądania skierowane do spółek i ich głównych akcjonariuszy. Czasami, aby wesprzeć siłę swoich postulatów, inwestorzy finansowi składają wniosek o zwołanie zgromadzenia akcjonariuszy, które miałoby wybrać - w głosowaniu grupami - nową radę nadzorczą oraz powołać audytora ds. specjalnych, który miałby zbadać pewne ściśle określone obszary działania firmy.
W tym roku inwestorzy finansowi skupieni wokół grupy PZU wymusili na TC Dębica i jej głównym akcjonariuszu - koncernie oponiarskim Goodyear - jasne określenie polityki dywidendowej, zmianę polityki informacyjnej oraz ogłoszenie przez Goodyear wezwania na niewielki pakiet akcji oponiarskiej spółki.
Negocjacje grupy PZU z Goodyearem odbywały się w cieniu wniosku o powołanie audytora ds. szczególnych oraz wyboru rady nadzorczej poprzez głosowanie w grupach.
Commercial Union PTE oraz Pioneer Pekao Investment Management wspierane przez amerykański fundusz Templeton wymusiły na banku ING BSK wypłatę dywidendy. Bank w tej sprawie zachowywał się wyjątkowo niekonsekwentnie: najpierw jego prezes nie wykluczał podzielenia się zyskiem za 2007 rok z akcjonariuszami, potem się z tego wycofał, by wreszcie pod naciskiem inwestorów finansowych powrócić do dywidendy.
Aktywnym inwestorem jest BZ WBK AIB TFI. Najpierw inwestor zmusił Agorę do ogłoszenia wykupu własnych akcji, a ostatnio głośno mówi, że nie podoba mu się cena, jaką w wezwaniu na akcje Banku BPH oferuje nowy główny inwestor GE Money.
Inwestorzy finansowi ścierali się też z Asseco Poland w sprawie proponowanych parytetów wymiany lub płaconych cen za przejmowane przez największą polską firmę informatyczną spółek. Tu efekty były umiarkowane.
Aktywne zachowanie polskich inwestorów finansowych nie jest odosobnione. To dość powszechna praktyka w Europie Zachodniej i USA. Tam też inwestorzy żądają wyższych dywidend, a czasami wręcz głowy prezesa. Ostatnio tzw. aktywiści pojawili się w Japonii, co spowodowało spory szok w tamtejszych spółkach. Japońskie firmy giełdowe przyzwyczajone były bowiem do tego, że inwestorzy finansowi, a więc przede wszystkim banki i firmy ubezpieczeniowe, nie zabierają głosu w sprawie zarządzania firmą. Jednak sytuacja się zmieniła, gdy znaczące pakiety akcji japońskich firm trafiły do portfeli zagranicznych funduszy inwestycyjnych. W tym roku fundusze postanowiły upomnieć się o swoje.
AKTYWNI INWESTORZY
Aktywiści to inwestorzy finansowi włączający się aktywnie w przebieg zgromadzeń akcjonariuszy oraz kierujący do spółek żądania związane czy to z dywidendą, czy to z wykupem akcji, czy np. z parytetem wymiany akcji w przypadku fuzji. Z reguły są nimi fundusze inwestycyjne, zwłaszcza te nastawione na szybki zysk.
OPINIA
MARCIN MATERNA
szef analityków Millennium DM
Bardzo pozytywnie oceniam działania inwestorów finansowych zmierzające do poprawy corporate governance (ładu korporacyjnego - przyp. GP) w spółkach. Sądzę, że czasami są one zbyt słabe. Zarządy części spółek działają tak, jakby nie były kontrolowane, a głowni akcjonariusze, którzy mają 60 czy 70 proc. akcji, zapominają, że nie mają 100 proc., że są udziałowcami spółki giełdowej. To, że nasiliły się one teraz, wynika z tego, że w czasie bessy zarządzający koncentrują się na zyskach ze wzrostu kursu akcji i na poszukiwaniu spółek, które mogą zyskać więcej niż inne. W czasie hossy to, że spółka nie płaci dywidendy, uzasadniając to przeznaczeniem pieniędzy na rozwój, odbierane jest pozytywnie. Sądzę, że aktywność inwestorów finansowych jest też działaniem prewencyjnym, dzięki któremu w przyszłości część zarządów lub głównych akcjonariuszy zastanowi się nad planowanymi działaniami.