Online Media Group Poland - tak nazywa się spółka, powołana przez sieć reklamową Ad.net i brytyjską firmę OMG, która walczyć będzie o pieniądze firm na kampanie sprzedażowe w internecie. Liczy głównie na zleceniodawców z branży finansowej i ubezpieczeniowej. Firma specjalizuje się w marketingu afiliacyjnym, w którym firmy płacą tylko za efekty, nie za wyświetlenie reklamy czy kliknięcie na nią, lecz na przykład każdy wypełniony przez internautę formularz lub wniosek.
Ad.net to największa sieć reklamowa w polskie sieci, należąca do giełdowej Internet Group. OMG to lider marketingu afiliacyjnego na Wyspach Brytyjskich w sektorze usług finansowych i ubezpieczeniowych. Technologia OMG oraz doświadczenie i oferta Internet Group mają pomóc nowej firmie wygrać walkę z konkurencją.
- Rynek afiliacyjny w Polsce jest we wczesnej fazie rozwoju, a my chcemy przyczynić się do jego rozkwitu - przypomina Konrad Sumorek, dyrektor ds. rozwoju OMG Poland.
Firmy coraz chętniej sięgają po tę formę reklamy internetowej. Jak już pisaliśmy w GP, blisko 2,5 mln zł na ten sposób pozyskiwania klientów wyda w ciągu roku Getin Bank. Zdecydowały się na to także AIG i Commercial Union. Za każdy wypełniony przez klienta formularz płacą od 12 zł do nawet 18 zł. Firmy te obsługuje Zanox, europejska sieć marketingu afiliacyjnego, która od niedawna walczy o polskich zleceniodawców. Jego liderem, według szacunków przedstawicieli branży, jest natomiast europejska firma Tradedoubler. Ale konkurencja jest coraz większa - o klientów rywalizują też Afilo, Novem oraz AdLeader.
Rynek, według wstępnych szacunków, wart jest obecnie około 20 mln zł. Według przedstawicieli rynku, wydatki na tę formę reklamy rosną co najmniej dwa razy szybciej niż cały rynek reklamy, który według IAB Polska wzrośnie w tym roku o około 35 proc., przekraczając wartość 1 mld zł.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Rynek reklamy internetowej wart był w 2007 roku 743,8 mln zł. 46,5 proc. wydatków to według IAB Polska wydatki na reklamy graficzne. 22,5 proc. to reklamy w wyszukiwarkach, 20,2 proc. - ogłoszenia, 6,7 proc. e-mail marketing, a 4,1 proc. to inne formy.