- Jesteśmy resortem, który odpowiada za wydatkowanie większości środków europejskich, środków norweskich i szwajcarskich, nie odpowiadamy tylko i wyłącznie za wspólną politykę rolną, bo to jest w kompetencjach Ministerstwa Rolnictwa – mówi minister Małgorzata Jarosińska-Jedynak w rozmowie z Grzegorzem Kowalczykiem z Dziennika Gazety Prawnej.
Czy planowana na jesień rekonstrukcja rządu przyniesie zmiany organizacyjne w zakresie działalności MFiPR? - Ostateczna decyzja w tej kwestii należy do pana premiera Mateusza Morawickiego. Stanowisko ministra nie jest dane na zawsze, dzisiaj jesteśmy, jutro nas nie ma. Oczywiście my jako ministerstwo funduszy odpowiadające za kwestie związane z negocjacjami elementów technicznych i to, w jaki sposób te środki powinny być wdrażane, jesteśmy w tej chwili w dość trudnym momencie, ponieważ zamykamy obecną perspektywę finansową 2014-2020 i przygotowujemy się do nowej perspektywy finansowej. Chodzi o to, żeby wdrożenie tych funduszy odbyło się bez czasowych opóźnień i na tym nam najbardziej zależy. Wszelkie zmiany organizacyjne mogą takie opóźnienia spowodować, w związku z tym trzymam kciuki, żeby nasz resort, zatrudniający prawie 1200 osób, pozostał w takim kształcie, jak obecnie – mówi nasza rozmówczyni.