Rada Ministrów przyjęła dziś projekt nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej, zakładając w nim deficyt na poziomie 109,3 mld zł, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). W projekcie zapisano też spadek PKB w tym roku o 4,6%, średnioroczną inflację na poziomie 3,3% oraz stopę bezrobocia rejestrowanego w wysokości 8% na koniec roku.

Oczekiwania dotyczące PKB, inflacji i bezrobocia są zgodne z przyjętymi w końcu lipca założeniami do budżetu na 2021 r.

"Wobec wybuchu COVID-19 rząd podjął działania służące ochronie miejsc pracy oraz zapewnieniu bezpieczeństwa finansowego i zdrowotnego obywateli. Celowi temu służyła przede wszystkim tarcza antykryzysowa i finansowa. Dzięki temu udało się uniknąć przerwania łańcuchów dostaw, masowych upadłości i utraty płynności przez przedsiębiorstwa, a tym samym znacznego wzrostu bezrobocia i dramatycznego pogorszenia się sytuacji dochodowej gospodarstw domowych. W rezultacie działań rządu skala załamania PKB w Polsce w II kwartale 2020 r. była zdecydowanie mniejsza, a zakładana, prognozowana siła odbicia w III kwartale br. będzie odpowiednio większa" - czytamy w komunikacie.

Przewiduje się, że w 2020 r. dochody budżetu państwa będą niższe od zaplanowanych w ustawie budżetowej na 2020 r. o 36,7 mld zł i wyniosą 398,7 mld zł. Wydatki budżetu państwa zostały zaplanowane na 508 mld zł, co oznacza, że będą one wyższe o 72,7 mld zł od przewidzianych w ustawie budżetowej na 2020 r., podało CIR.

"Deficyt budżetu państwa ma wynieść 109,3 mld zł, wobec zakładanego zerowego deficytu w ustawie budżetowej na 2020 r." - czytamy dalej.

W nowelizacji przewiduje się, że w całym 2020 r. PKB obniży się o 4,6% wobec wzrostu o 4,1% rok wcześniej i wzrostu 3,7% zakładanego w ustawie budżetowej na 2020 r.

"Prognoza jest o ok. 1 pkt proc. niższa od krajowego konsensusu rynkowego, który zakłada spadek PKB w br. o 3,8-3,5% i odpowiada prognozom Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej (-4,6%)" - podkreślono w komunikacie.

Przeciętna inflacja powinna zwiększyć się do 3,3% wobec 2,3% rok wcześniej oraz 2,5% zakładanych w ustawie budżetowej na 2020 r., podano także.

Na koniec roku przewiduje się w nowelizacji wzrost bezrobocia do 8% z 5,2% na koniec 2019 r. oraz 5,1% założonych w ustawie budżetowej na 2020 r.

"Przeciętne zatrudnienie obniży się o 2,4% (wobec wzrostu o 1,5% w 2019 r. i 0,5% zakładanych w ustawie budżetowej na 2020 r.), w tym w sektorze przedsiębiorstw o 2%. […] Przewiduje się wzrost płac w gospodarce narodowej o 3,5% (wobec 7,2% w 2019 r. i 6% zakładanych w ustawie budżetowej na 2020 r.), a w sektorze przedsiębiorstw o 3%" - napisano dalej w materiale.

CIR podkreśla, że nowelizacja ustawy budżetowej na 2020 r. jest konieczna, jednak jej celem jest nie tylko aktualizacja najważniejszych parametrów budżetowych i makroekonomicznych.

"W odróżnieniu od nowelizacji dokonywanych w latach poprzednich, stanowi ona kolejny instrument rządu wykorzystywany do nadania nowego impulsu dla rozwoju polskiej gospodarki, aby mogła ona jak najszybciej wrócić na ścieżkę wzrostu. W tym celu zdecydowano m.in. o zwiększeniu wydatków budżetu państwa w stosunku do pierwotnych zapisów ustawy budżetowej na 2020 r." - czytamy w komunikacie.















Nowelizacja ustawy budżetowej ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.