Wymóg wnioskowania o umorzenie mikropożyczki przyznanej na mocy tarczy antykryzysowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 374 ze zm.) to nadmierna i nieproporcjonalna regulacja. Uważa tak rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Wystąpił w związku z tym z postulatem o zmianę przepisów do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.
Zgodnie z art. 15zzd tarczy starosta może, na podstawie umowy, udzielić mikroprzedsiębiorcy jednorazowo pożyczki na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w wysokości do 5 tys. zł. Pożyczka ta wraz z odsetkami może zostać umorzona, jeżeli prowadzący biznes nie zamknie działalności w ciągu kwartału od jej udzielenia. A także ‒ co istotne ‒ wystąpi z wnioskiem o umorzenie.
Rzecznik MŚP uważa, że ten ostatni wymóg jest zbędny. A to dlatego, że państwo ma informacje niezbędne do weryfikacji spełnienia kryterium czasowego. A zatem tworzenie obowiązku złożenia wniosku prowadzić może służyć jedynie zmniejszeniu skali państwowej pomocy.
Ponadto do biura rzecznika MŚP docierają sygnały, że starostowie w umowach pożyczki zawieranych z przedsiębiorcami przewidują dodatkowy (pozaustawowy) wymóg złożenia wniosku o jej umorzenie w terminie 14 dni od dnia spełnienia przesłanki uprawniającej do tego.
„Powoduje on po stronie pożyczkobiorców problemy w praktycznym stosowaniu, np. od kiedy właściwie należy liczyć ten termin. Wyeliminowanie obowiązku składania wniosku w tym zakresie rozwiązałoby dodatkowo i ten problem” ‒ czytamy w postulacie rzecznika adresowanym do minister rozwoju.
791 tys. tyle mikropożyczek na łączną kwotę ponad 3,94 mld zł trafiło do przedsiębiorców do 21 maja br.