„W polskich warunkach pojawiają się pierwsze spółki typu spin-off, które oscylują wokół jednostek naukowych, uczelni wyższych i prowadzą pierwsze badania w zakresie magazynów energii. Jeżeli chodzi o rozwiązania komercyjne, to jest kilka firm bazujących głównie na technologii litowo-jonowej, która oferuje gotowe rozwiązania techniczne. Jednak są to dość drogie technologie i magazynowanie energii stanowi w nich bardzo dużą część budżetu całego systemu. Dlatego ciekawym rozwiązaniem mogą być baterie przepływowe. Spotkałem się z pierwszymi rozwiązaniami tego typu opracowanymi na terenie Polski, aczkolwiek są wczesne prace badawczo-rozwojowe, które jeszcze nie doczekały się komercjalizacji. Ich rozwój jest mocno promowany i spodziewamy się, że pojawią się polskie rozwiązania" – powiedział koordynator ds. badań i rozwoju Polskiej Akademii Nauk (PAN) w zakresie konwersji energii i OZE Patryk Chaja podczas debaty eksperckiej PCA.

„Uważam, że uzyskanie akredytacji dla laboratoriów, które następnie badają urządzenia i dają wyniki do ich certyfikacji jest bardzo istotnym elementem, gdyż wiele bardzo różnego rodzaju produktów pojawia się na rynku związanym z odnawialnymi źródłami energii, a nie zawsze spełniają one określone standardy. Dlatego im szybciej wprowadzimy certyfikowanie różnych etapów budowy systemów energetycznych opartych na OZE, tym szybciej unikniemy błędów związanych z inwestowaniem w technologie, które nie do końca mogą spełnić oczekiwania pod kątem technologicznym, jak i finansowym" – dodał przedstawiciel PAN.

Zaznaczył, że we współczesnych systemach energetycznych obserwujemy trend zmierzający ku temu, aby coraz większa część energii generowana w systemach pochodziła ze źródeł odnawialnych.

„Jeżeli rozpatrujemy systemy energetyczne w tym kontekście, to na chwilę obecną najbardziej efektywne systemy złożone ze źródeł odnawialnych, oparte są na kompleksowych rozwiązaniach, w których w systemie wykorzystywane są jednocześnie generatory produkujące energię z wiatru, słońca czy też układów kogeneracyjnych np. na biomasie. Wszystkie te elementy połączone w jeden system zaczynają funkcjonować bardziej efektywnie, dostarczając większej ilości energii. Jednak nieodzownym elementem systemów opartych o źródła odnawialne są również magazyny energii, które potrafią być pewnym rodzajem buforów dla tego rodzaju systemów energetycznych" – wymienił pracownik PAN.

Podkreślił, że organizowane w ten sposób systemy energetyczne prowadzą do stabilizacji całego układu i jednocześnie bardzo korzystnie wpływają na stabilizacje sieci energetycznych, które na chwilę obecną oparte są głównie na źródłach konwencjonalnych, w których mamy pełną kontrolę produkcji energii.

„W przypadku źródeł OZE, kontrola produkcji energii jest dość ograniczona. Dlatego magazyny energii są ważnym tematem rozwijanym obecnie w wielu placówkach naukowych na całym świecie. Trwają prace nad wybraniem odpowiedniego rodzaju magazynu. Z jednej strony mamy baterie litowo-jonowe, obecnie często spotykane w samochodach elektrycznych. Notabene upatruje się, że ten rodzaj magazynów będzie służył do przyszłego transportu elektrycznego. Z drugiej strony mamy wodór i baterie przepływowe. Technologia wodorowa jest dość mocno rozwijana w Japonii, a baterie przepływowe w USA i te rozpatruje się w zastosowaniach do dużej energetyki, czyli do takich rozwiązań, w których możemy zmagazynować duże ilości energii, generowane w danym momencie z OZE" – podsumował Chaja.