Promocja polskiego eksportu oraz branż, wspieranie napływu do naszego kraju bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz naszych inwestycji za granicą, to niektóre z zadań Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), określonych w nowej ustawie, którą uchwalił w piątek Sejm.

Za ustawą opowiedziało się 301 posłów, przeciw było 131, ośmiu się wstrzymało. Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH), której dotyczy ustawa, pod obecną nazwą działa od początku lutego. Zastąpiła Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ).

Ustawa przewiduje, że sieć nowych zagranicznych biur handlowych, podległych Agencji, powstanie w miejscu WPHI (Wydziałów Promocji Handlu Inwestycji). WPHI mają zostać zlikwidowane w ciągu trzech lat od dnia, w którym ustawa wejdzie w życie. W pierwszej kolejności nowe biura PAIH otwierane są tam, gdzie WPHI nie funkcjonują. Docelowo nowych biur ma być 69.

Do działań promocji polskiej gospodarki realizowanych przez PAIH ustawa wlicza promocję eksportu polskich firm, zwłaszcza małych i średnich, promocję polskich branż, wspieranie napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych i inwestycji polskich za granicą. Agencja ma także dostarczać przedsiębiorcom informacje ekonomiczno-handlowe na temat rynków zagranicznych, a inwestorom zagranicznym informacje na temat warunków i uregulowań prawnych prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce.

Biura handlowe Agencji otrzymają także nowe zadania, takie jak: organizacja zagranicznych misji gospodarczych sprofilowanych pod kątem konkretnych branż, realizacja programów wsparcia dedykowanych poszczególnym rynkom lub branżom, opracowywanie strategii wejścia przedsiębiorstw na rynki zagraniczne, dokonywanie weryfikacji kontrahentów zagranicznych, a także świadczenie standardowych usług poza granicami kraju, zwiększających dostępność do informacji.

W krajach, w których nie przewiduje się tworzenia zagranicznych biur handlowych, wsparcie przedsiębiorcom będzie udzielane w Polsce za pośrednictwem centrali Agencji.

Podczas środowej debaty nad projektem ustawy poseł PiS Wojciech Zubowski wskazał, że podczas prac komisji przyjęto poprawkę "mającą na celu usprawnienie procesów zakupowych, które realizować będą odpowiedzialne za realizację promocji gospodarczej biura PAIH" .

"Celem projektu ustawy jest skupienie zadań proeksportowych i proinwestycyjnych w jednej instytucji działającej na zasadzie one-stop-shop (punktu kompleksowej obsługi - PAP). Agencja będzie funkcjonować w ramach grupy PFR, co zapewni sprawną współpracę Agencji z pozostałymi instytucjami rozwojowymi podległymi ministrowi rozwoju i ministrowi finansów. Nowe rozwiązania mają także na celu poprawę koordynacji promocji polskiej gospodarki za granicą poprzez zmianę nieefektywnie funkcjonujących Wydziałów Promocji Handlu Inwestycji ambasad i konsulatów RP podległych bezpośrednio ministrowi właściwemu ds. gospodarki na sieć nowych zagranicznych biur handlowych podległych Agencji" - mówił poseł PiS.

"PAIH obok Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, BGK, Polskiego Funduszu Rozwoju, Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości będzie wchodziła w skład grupy PFR. W tym kontekście PAIH, dzięki opracowanym procedurom wymiany informacji między członkami grupy PFR, będzie nie tylko oferować swoje usługi doradcze i promocyjne, ale także promować wśród swoich klientów instrumenty pozostałych instytucji grupy PFR, takie jak finansowanie obrotowe i inwestycyjne w kraju i za granicą, ograniczenie ryzyka, wsparcie dla systemu innowacji w celu przygotowania kompleksowej oferty dla przedsiębiorcy" - wyjaśniał Zubowski.

Nowe rozwiązania, jak podkreślił, "wychodzą naprzeciw polskim przedsiębiorcom". "Agencja stanie się punktem pierwszego kontaktu dla eksportera, inwestora i stanowić będzie centrum wiedzy dla przedsiębiorcy planującego rozwój działalności inwestycyjnej bądź eksportowej" - przekonywał. Dodał, że oferta PAIH dla przedsiębiorców ma obejmować wspólny system promocji polskich firm i towarów za granicą, wsparcie analityczne, doradztwo kooperacyjne, doradztwo lokalizacyjne oraz pełnienie roli rzecznika inwestora.

Z kolei zdaniem Anny Nemś z PO ustawa o PAIH "to kolejny projekt kadrowy". "Zapisy ustawy nie zapewnią przedstawionych w uzasadnieniu celów, w tym zwiększania wspierania polskiego eksportu i promocji" - mówiła. Wynika to, dodała, z zachowania dotychczasowego poziomu finansowania w kolejnych latach, mimo zwiększonego zakresu zadań Agencji.

"Założono ponadto likwidację dotychczasowych WPHI, a nie reorganizację istniejącej bazy, tym samym wyrzucone zostaną do kosza dobre kompetencje i doświadczenie" - wskazała.

Posłankę PO poparł Mieczysław Kasprzak z PSL: "Skoro do tej pory niczego nie zrobiono, to skąd taki wzrost naszego eksportu? Skąd się wziął napływ inwestycji zagranicznych do Polski. (...) To byli fachowcy, to byli ludzie doświadczeni. A dzisiaj stwarza się furtkę, żeby tych ludzi zwolnić. Trzeba modyfikować zadania, ale jeśli nie skorzystamy z doświadczeń fachowców, którzy byli, to na pewno efektu nie będzie" - argumentował.

Na wątpliwości posłów odpowiadał wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński. "Chcemy wyjść na nowe rynki zagraniczne, gdzie gospodarka często rośnie corocznie dwucyfrowo i promować polską gospodarkę na dalekich rynkach. Małe firmy tam nie dotrą, bo to są za duże koszty. Dlatego chcemy likwidować większość WPHI w Europie i otwierać biura na nowych perspektywicznych rynkach w Azji, Afryce, Ameryce Południowej" - tłumaczył.

Odniósł się też do spraw kadrowych. Podkreślił, że kadry WHPI pochodziły dotąd z Polski. "Teraz intencja jest taka, że większość zatrudnionych osób będzie zatrudniana na lokalnych rynkach, gdzie wykazała się będzie dobrym rozeznaniem, doświadczeniem biznesowym" - powiedział.

Wskazał też, że koszty już działających nowych biur handlowych Agencji są trzykrotnie niższe niż placówek WPHI. "Płacimy za lokalne biuro i zatrudniamy lokalnie" - podkreślał. Dodał, że na dzień dzisiejszy w strukturach Agencji za granicą zatrudnionych jest ok. 300 osób, tymczasem w nowym systemie w zagranicznych biurach będzie docelowo ok. 150. "Będą to osoby wyłącznie do tego, żeby robić biznes" - przekonywał.