Ewentualne ograniczenia dostaw gazu dla przemysłu nie obejmą elektrociepłowni opalanych gazem - powiedziała PAP we wtorek rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki (URE) Agnieszka Głośniewska.

Rząd przyjął na wtorkowym posiedzeniu rozporządzenie dające możliwość wprowadzenia czasowych ograniczeń w poborze gazu ziemnego dla niektórych dużych odbiorców przemysłowych.

Głośniewska wyjaśniła, że chociaż elektrociepłownie są zakładami przemysłowymi, to nie będą ich dotyczyły jakiekolwiek ograniczenia, gdyż nie są one odbiorcami ostatecznymi surowca.

"Zakłady te produkują na potrzeby ludności" - dodała.

Wicepremier Waldemar Pawlak zapewniał na konferencji w Warszawie, że wprowadzana możliwość ograniczeń w dostawach gazu dla przemysłu "w żadnej mierze" nie będzie dotyczyć ograniczeń w dostawach dla gospodarstw domowych, odbiorców indywidualnych i instytucji użyteczności publicznej, "a więc nie ma żadnych skutków bezpośrednio dla ludności".

W Polsce elektrociepłownie opalane gazem ziemnym to: Elektrociepłownia Zielona Góra, Elektrociepłownia "Gorzów", Elektrociepłownia Nowa Sarzyna, Elektrociepłownia Chorzów "Elcho", Elektrociepłownia Lublin - Wrotków.