WYWIAD - Ile firm, ile osób fizycznych korzysta dziś w Polsce z podpisu elektronicznego? Jak pani sądzi: jak te liczby będą się zmieniać?



- Kilkanaście tysięcy i liczba użytkowników rośnie z tygodnia na tydzień. Od początku roku obserwujemy duże zainteresowanie certyfikatami, zwłaszcza w kontekście komunikacji przedsiębiorców z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Myślę, że do 21 lipca 2008 r. wszyscy ci, którzy będą potrzebowali certyfikatów kwalifikowanych, będą mogli je nabyć.
Czy podpis elektroniczny jest bezpieczniejszy od własnoręcznego?
- Tak. Podpis elektroniczny jest nierozerwalnie połączony z treścią dokumentu, którego dotyczy. Jakakolwiek zmiana treści dokumentu powoduje nieważność podpisu elektronicznego. Natomiast zmiany na dokumencie papierowym czasami są trudno rozpoznawalne. Ponadto podpis elektroniczny, dzięki certyfikatowi, pozwala jednoznacznie stwierdzić tożsamość autora podpisu. W przypadku papieru trzeba dysponować jeszcze dodatkowymi danymi.
Czy pracownik firmy/urzędu może użyć służbowego e-podpisu do załatwiania swoich spraw prywatnych (np., by złożyć roczną deklarację podatkową)?
- Tak, certyfikat kwalifikowany przede wszystkim identyfikuje osobę. Podstawowymi danymi zawartymi w certyfikacie są imię i nazwisko oraz NIP lub numer PESEL. Zatem certyfikat, który - choć wskazuje, jaką firmę reprezentuje dana osoba - może być wykorzystany do załatwienia prywatnych spraw, np. do rozliczeń z urzędem skarbowym.
Czy sądzi pani, że e-podpis będzie powszechnie używany? Kiedy to nastąpi? Co musi się stać - oprócz obniżki cen - aby podpis elektroniczny stał się popularniejszy?
- Wbrew pozorom obniżka cen nie jest kluczowym czynnikiem. Musimy pamiętać, że certyfikat kwalifikowany to cała infrastruktura techniczna i organizacyjna po stronie podmiotu świadczącego usługi certyfikacyjne. Jesteśmy zobligowani do spełnienia wymagań określonych w ustawie, z tym wiążą się określone koszty. Cena już w tym momencie nie powinna być jednak problemem ze względu na mnogość zastosowań podpisu elektronicznego. Ta inwestycja po prostu przedsiębiorcom szybko się zwraca. Podpis będzie powszechny, jeżeli będzie gdzie go stosować. Już w 1993 roku z certyfikatów korzystały banki, jednak ustawa o e-podpisie została uchwalona dopiero w 2001 roku.
Czy polska administracja publiczna jest przygotowana i chce korzystać z podpisu elektronicznego? Mam wrażenie, że klientom urzędów - internautom łatwo nie będzie: dla urzędników wciąż większą wagę będzie miał dokument z dziesięcioma czerwonymi pieczątkami niż ważny dokument z e-podpisem...
- Myślę, że jest to tylko kwestia czasu. Urzędnicy już dostrzegają zalety elektronicznego kontaktu z petentem. Generalny inspektor informacji finansowej od 2004 roku przyjmuje informacje głównie w wersji elektronicznej. Nie zapominajmy, że ZUS kontaktuje się z płatnikami w formie elektronicznej już od 1999 roku. Dla klientów urzędów e-podpis to wygoda, dla użytkowników internetu jest to rozwiązanie bardzo proste w obsłudze.
PODMIOTY ŚWIADCZĄCE USŁUGI CERTYFIKACYJNE
Krajowa Izba Rozliczeniowa
02-761 Warszawa, ul. Cypryjska 72
tel. (22) 546 02 07, fax (22) 546 02 01
Certum - Powszechne Centrum Certyfikacji
Unizeto Technologies
70-486 Szczecin, ul. Królowej Korony Polskiej 21
tel. (801) 540 340
Sigillum - Polskie Centrum Certyfikacji Elektronicznej
00-222 Warszawa, ul. R. Sanguszki 1
tel. (22) 530 27 56
ELŻBIETA WŁODARCZYK
dyrektor Działu Usług Certyfikacyjnych w Krajowej Izbie Rozliczeniowej