Nie można opatentować rozwiązania technicznego, które nie jest chronione tajemnicą handlową czy tajemnicą przedsiębiorstwa.
ORZECZENIE
W październiku 1995 r. Urząd Patentowy udzielił patentu na sposób wykonywania stalowych kul miażdżących dla młynów kulowych ze złomowanych szyn kolejowych oraz na przyrząd do wykonywania takich kul. Jako twórców wynalazku wpisano cztery osoby fizyczne.

Nic nowego

W czerwcu 2002 r. Kuźnia Jawor wniosła o unieważnienie patentu, twierdząc, że wynalazek nie ma cechy nowości: uprawnieni pracowali tamże i stąd wiedzieli, w jaki sposób kuźnia - we współpracy ze spółką Ekohut - wykorzystuje złom kolejowy. Urząd Patentowy oddalił wniosek, a warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił tę decyzję. Zdaniem WSA Urząd nie zbadał nowości wynalazku i tego, czy nie jest on projektem racjonalizatorskim.

Nie było tajemnicy

Sprawa wróciła do UP, który tym razem, w kwietniu zeszłego roku, powołując się na art. 10 ustawy o wynalazczości, unieważnił patent w części dotyczącej sposobu wykonywania kul. Urząd Patentowy uznał, że z faktu współpracy między Kuźnią Jawor a spółką Ekohut wynika, że przed datą zgłoszenia wynalazku opatentowane rozwiązanie było stosowane jawnie, a więc wynika wprost ze stanu techniki. Ta decyzja została zaskarżona do WSA przez uprawnionych z patentu.
Skarżący twierdzili, że nie wiadomo, na jakiej podstawie UP przyjął, że kuźnia i Ekohut współpracując nie zachowywały tajemnicy co do stosowanych rozwiązań technicznych. Ich zdaniem dla UP dowodem jawności rozwiązania była korespondencja faksowa między obydwoma kooperantami, a przecież zawarte w niej informacje były fragmentaryczne i objęte tajemnicą służbową. Stąd - wywodzili uprawnieni - nie można twierdzić, że rozwiązanie było stosowane jawnie przed datą zgłoszenia patentu, a zatem zaliczało się do istniejącego stanu techniki.
WSA nie dopatrzył się w zeszłorocznej decyzji uchybień formalnych i materialnych i oddalił skargę. Zdaniem sądu, UP słusznie nie uwzględnił zarzutu braku nowości rozwiązania.

Istota wynalazku

Orzecznictwo przyjmuje, że do postawienia takiego zarzutu wynalazkowi należy przeciwstawić inny, opierający się na podobnych rozwiązaniach technicznych - Kuźnia Jawor ani Ekohut zaś tego nie uczyniły. Urząd dogłębnie jednak zbadał kwestię ujawnienia spornego rozwiązania i doszedł do wniosku, że współpraca obu przedsiębiorstw nie gwarantowała zachowania tajemnicy. Rozwiązanie zatem zostało podane do powszechnej wiadomości w rozumieniu art. 11 u.o w. i nie charakteryzowało się podstawową cechą, jaką musi mieć wynalazek - nieoczywistością.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zaznaczył też, że skarżący nie mieli racji twierdząc, że UP nie udowodnił, jakoby ktokolwiek poznał tajemnicę ich rozwiązania. Według sądu obieg dokumentów między Kuźnią Jawor a spółką Ekohut stwarzał teoretyczną możliwość zapoznania się z rozwiązaniem, a to wystarczy dla stwierdzenia jego nieoczywistości.
Sygn. akt VI SA/Wa 1333/07