Zwiększenie limitu przywożonego do Polski paliwa w bakach z 200 do 600 litrów pozwoli branży transportowej zaoszczędzić około 475 mln zł rocznie - informuje Ministerstwo Finansów w komunikacie.

W czwartek w resorcie finansów odbyło się spotkanie wiceministra Jacka Kapicy z przedstawicielami branży transportowej. Ministerstwo podało, że celem spotkania było wyjaśnienie przesłanek ekonomicznych stojących za podniesieniem limitu przywożonego w bakach paliwa z 200 do 600 litrów.

"Zobowiązanie rządu zostało wypełnione, ponieważ ograniczenie przywożonego paliwa do 200 litrów zostało zniesione. Sytuacja budżetu związana z kryzysem wymaga dyscypliny. W związku z tym, biorąc pod uwagę chęć wsparcia branży transportowej realizującej kursy na Wschód, limit przywożonego paliwa określono na 600 l, co pozwala na przejechanie Polski od granicy wschodniej do zachodniej i powrót, bądź przejechanie z północy na południe i powrót" - czytamy w komunikacie.

Nowe limity przywozowe wynikają z nowelizacji unijnego rozporządzenia, ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych.