O firmach z branży IT pisze się dużo. Znacznie mniej uwagi poświęca się wychodzeniu za granicę polskich firm usług finansowych. Na przykład agentów transferowych dla funduszy inwestycyjnych i usług odzyskiwania niespłaconych wierzytelności
Polskie firmy oferujące usługi finansowe nie tylko prężnie rozwijają się w Polsce, ale także wchodzą na rynki europejskie. Dziesięć lat temu, mówiąc o tym sektorze, wszyscy myśleli o bankach i domach maklerskich, w najlepszym wypadku o funduszach inwestycyjnych i emerytalnych. Nikt nie dostrzegał tych branż, które świadczą dla nich usługi pomocnicze, m.in. z zakresu zarządzania nieregularnymi wierzytelnościami.
W międzyczasie powstał cały sektor usług BPO (business proces outsourcing), czyli zlecania na zewnątrz części procesów biznesowych, szczególnie takich, które korzystają z efektu skali. O firmach z branży IT pisze się dużo. O otwieraniu swoich biur w Polsce przez globalne instytucje finansowe, jak: Credit Suisse, Goldman Sachs, State Street czy Templeton, prasa donosi regularnie. Dużo mniej uwagi poświęca się procesowi w drugim kierunku, wychodzeniu za granicę polskich firm usług finansowych. Świetnym przykładem mogą być tutaj usługi agenta transferowego dla funduszy inwestycyjnych i usługi odzyskiwania niespłaconych wierzytelności.
Wtej pierwszej branży liderem jest ProService Agent Transferowy. Obsługuje on rozliczenia z klientami 65 proc. istniejących w Polsce funduszy inwestycyjnych. Po przejęciu kilka miesięcy temu przez fundusze private equity Oaktree i Capital Partners ProService Agent Transferowy kierowany przez prezesa Pawła Sujeckiego rozpoczął przygotowania do ekspansji zagranicznej – nie tylko na rynki Europy Centralnej, ale także Zachodniej. Członkostwo w Unii Europejskiej, oznaczające stosowanie jednolitego ustawodawstwa unijnego, rozwinięta branża funduszy inwestycyjnych w Polsce, dobre wykształcenie polskich pracowników i niższe koszty placowe to solidne podstawy przewagi konkurencyjnej nad firmami zachodnioeuropejskimi w tej branży. Oraz firmami indyjskimi, które do niedawna były preferowanym partnerem do przenoszenia usług agenta transferowego i innych operacji dla globalnych instytucji finansowych. Polska jest bliżej Europy, a bliskość geograficzna i kulturowa daje wymierne korzyści. O zagranicznych przejęciach ProService AT usłyszymy wkrótce.
Wbranży zarządzania wierzytelnościami nieregularnymi, czyli branży windykacyjnej, polskie firmy w oparciu o polski lub międzynarodowy kapitał od kilku lat działają na rynkach zagranicznych. Lider rynku Kruk, firma o przychodach ponad 600 mln zł i generująca ponad 200 mln zł zysku netto, kupił w ciągu ostatniego roku wierzytelności we Włoszech, w Hiszpanii, Niemczech i Rumunii (tu działa już od kilku lat). W rezultacie większość przychodów uzyskuje już za granicą. Druga największa firma w branży GetBack od 2 lat prowadzi działalność w Rumunii i planuje ekspansję na kolejne rynki europejskie. Trzecia firma w branży, giełdowy Best, zatrudnił ostatnio doświadczonego menedżera od inwestycji zagranicznych i ogłosił plany inwestycji na najbardziej obiecujących rynkach europejskich, czyli we Włoszech i w Hiszpanii. Kolejna firma z tej branży notowana na GPW, Kredyt Inkaso, od kilku lat wchodzi na rynki Europy Centralnej, dokonała kilku inwestycji w Rumunii, Bułgarii i planuje kolejne w Chorwacji.
Polskie firmy mają ambicję stać się istotnymi graczami na rynku europejskim. Dotychczasowe ich wyniki pokazują, że mają dobre podstawy, aby ten cel osiągnąć.
Lider rynku Kruk, firma o przychodach ponad 600 mln zł i generująca ponad 200 mln zł zysku netto, większość przychodów uzyskuje za granicą