Obecnie obowiązujące przepisy nie zachęcają właścicieli podmiotów leczniczych do cesji wierzytelności. Powód: brak przymusu ekonomicznego oraz jasnych kryteriów, kiedy taka zgoda może być wydana.
Źródłem problemu są zapisy ustawy o działalności leczniczej (art. 54), które mówią, że aby cesja wierzytelności względem podmiotu leczniczego będącego SPZOZ była możliwa, zgodę wydać musi jego podmiot tworzący. Co to oznacza? Podmiot tworzący wydaje zgodę na cesję wierzytelności albo odmawia jej wydania, biorąc pod uwagę, po pierwsze, konieczność zapewnienia ciągłości udzielania świadczeń zdrowotnych przez SPZOZ i, po drugie, wcześniej przeprowadzając analizę sytuacji finansowej i wyniku finansowego podmiotu leczniczego za poprzedni rok. A przy tym ewentualna zgoda jest wydawana po zasięgnięciu opinii kierownika podmiotu leczniczego. Jak widać, przesłanki wyrażenia zgody na cesję – w obecnym brzmieniu ustawy – są bardzo nieostre.
Co więcej, faktycznie nie ma ustalonych kryteriów uzyskiwania zgody na cesję. Wątpliwości budzi również zapis o potrzebie analizy sytuacji finansowej i wyniku finansowego podmiotu leczniczego. Jest oczywiste, że gdyby jego sytuacja finansowa była dobra i nie powstawałoby zadłużenie, to dostawcy nie występowaliby o zgodę na cesję, gdyż otrzymywaliby zapłatę w terminie.
Brak precyzyjnych kryteriów, którymi powinny się kierować tak podmiot tworzący, jak i podmiot leczniczy przy wydawaniu zgody na cesję powoduje jedno – wnioski o zgodę na cesję kończą się zwykle odmową. Po prostu podmioty tworzące SPZOZ w zdecydowanej większości przypadków nie wyrażają zgody na cesję, ponieważ nie mają obowiązku podawania przyczyn odmowy. Takie działanie niweczy schemat postępowania wprowadzony przez ustawodawcę pozwalający właśnie – w przypadku powstania zaległości finansowych wobec dostawców – na skorzystanie z polubownego rozwiązania problemów.
Nagminne odmowy cesji stawiają dostawców w trudnym położeniu. Nie mają oni bowiem żadnych możliwości prawnych do zaskarżenia decyzji podmiotu tworzącego, gdyż nie jest to – w świetle obowiązującego orzecznictwa sądowego – decyzja administracyjna i nie przysługuje od niej odwołanie w trybie przepisów postępowania administracyjnego. Dostawcy pozostaje więc biernie czekać na zapłatę bądź skierować sprawę na drogę postępowania sądowego.
Dostawcy w każdym przypadku muszą się jednak uzbroić w cierpliwość, gdyż nierzadkie są przypadki, kiedy po 120 dniach oczekiwania na zapłatę nadal pozostają bez swojego wynagrodzenia i bez żadnych działań ze strony podmiotu leczniczego i podmiotu go tworzącego. A jest to skutek, po pierwsze, obowiązującego 60-dniowego terminu regulowania płatności, który wynika z ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych i po drugie, 60-dniowego czasu, w jakim co do zasady odpowiada na wniosek dostawcy podmiot tworzący. A pamiętajmy, że i po wspomnianych 120 dniach dostawca może pozostać z niczym, kiedy decyzja o cesji jest odmowna.
Paradoksem jest w tej chwili to, że to przede wszystkim dłużnikowi, czyli podmiotowi leczniczemu i jego właścicielowi, powinno zależeć na cesji wierzytelności i ustaleniu nowego terminu spłaty zadłużenia, a tak nie jest. W konsekwencji dochodzi do eskalacji kosztów po jego stronie, ze względu na opóźnienia płatności (karne odsetki) oraz ryzyko kosztownego postępowania sądowego.
Jakie są konsekwencje takiego scenariusza? Jeśli postępowanie zarówno podmiotów tworzących, jak i podmiotów leczniczych się nie zmieni, to będziemy mieli do czynienia z systematycznym wzrostem spraw sądowych o zapłatę przeciwko SPZOZ, co nie będzie rozwiązaniem korzystnym dla podmiotów leczniczych.
Bezwzględnie konieczna jest zatem zmiana trybu uzyskiwania zgody na cesję wierzytelności. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, kiedy zarówno podmiot tworzący, jak i podmiot leczniczy ma pełną dowolność w tym zakresie i dochodzi do rażącego naruszenia równowagi interesów podmiotu leczniczego kosztem dostawcy.
Poza tym powinny być wprowadzone jasne kryteria przyznawania zgody na cesję bądź jej odmowy i taka decyzja podlegałaby zaskarżeniu. Dostawca powinien mieć możliwość zorientowania się – jeszcze przed wystąpieniem o zgodę na cesję – czy taką zgodę może potencjalnie uzyskać, czy nie. Od tego mógłby uzależniać swoją decyzję o tym, czy w ogóle podejmie współpracę z danym SPZOZ.
Janusz Burkot,
radca prawny, ekspert ds. zamówień publicznych Kancelarii Prawniczej Karnowski & Wspólnik
Podstawa prawna:
● Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks Cywilny (Dz.U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.).
● Ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz.U. z 2015 r. poz. 618 ze zm.).
● Ustawa z 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2016 r. poz. 684 ze zm.).
PARTNER