Grupa Lotos do 2010 roku chce zwiększyć udział w detalicznym rynku gazu LPG do ponad 12 proc., także dzięki przejęciu Krak-Gazu.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaakceptował przejęcie spółki Krak-Gaz przez spółkę zależną od Grupy Lotos. Firma ta, posiadającej kilkadziesiąt stacji tankowania LPG, zlokalizowanych głównie na terenie Polski południowej, ma umocnić pozycję Grupy Lotos na rynku autogazu.
- Wcześniej zaplanowaliśmy, że do 2012 r. osiągniemy 12-proc. udział w rynku. To wartość bazowa, po zamknięciu transakcji myślimy nad rewizją tych prognoz. Oczywiście w górę - mówi GP Jarosław Kryński, wiceprezes gdańskiego koncernu ds. handlowych.
Dodaje, że grupa wkrótce przygotuje nową strategię dla rynku LPG. W 2006 roku Lotos sprzedał blisko dwa razy więcej gazu płynnego LPG niż w 2005 roku. Udział spółki w sprzedaży tego paliwa wzrósł z 2,2 do 4,2 proc. W ogólnopolskiej sieci stacji paliw Lotos, która składa się obecnie z ok. 400 obiektów, blisko 300 z nich posiada dystrybutory z najwyższej jakości gazem LPG.
SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT
Po polskich drogach jeździ najwięcej na świecie - ok. 2 mln - pojazdów zasilanych płynnym gazem (LPG). Drugim pod tym względem krajem na świecie jest Korea Południowa, gdzie jest 1,89 mln takich aut. W dalszej kolejności plasują się Turcja z 1,5 mln pojazdów zasilanych LPG i Włochy, gdzie takich samochodów jest 1 mln. Jak wynika z wyliczeń Gazety Prawnej, jazda na autogazie opłaca się obecnie bardziej niż 10 lat temu. Koszty instalacji zwracają się już po przejechaniu 16 tys. km.
Krzysztof Grad