Prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych potwierdza informacje GP, że jeszcze w tym roku możliwe są przetasowania w akcjonariacie Polkomtela. Dzięki temu spółka mogłaby wejść na GPW.

Myślimy o rozwiązaniu konfliktu akcjonariuszy w Polkomtelu. Zarówno na płaszczyźnie arbitrażu, jak i ugody. Jednym z rozważanych wariantów jest odkupienie akcji od Vodafone, ale nie jest to jedyny wariant – mówi Jacek Socha, prezes PSE. – Docelowo chcielibyśmy zwiększyć udział do 25–26 proc., aby uzyskać pełną kontrolę negatywną nad spółką – dodał. Kontrola negatywna oznacza, że akcjonariusz może zablokować decyzje zgromadzenia wspólników spółki. PSE ma 17,56 proc. akcji operatora sieci komórkowych Plus i Sami Swoi. Czterech innych akcjonariuszy – KGHM, PKN Orlen, duński telekom TDC i brytyjski operator Vodafone – mają po 19,61 proc. Pozostałe akcje należą do Węglokoksu. Duńczycy przed rokiem swój pakiet akcji wystawili na sprzedaż, ale transakcję zablokował Vodafone. Sprawa trafiła do sądu arbitrażowego w Wiedniu.

17 mld zł wynosi szacunkowa wartość Polkomtela

We wtorek informowaliśmy, że KGHM sonduje Vodafone, za ile gotów jest sprzedać swój pakiet akcji Polkomtela. Nasze źródła twierdzą, że możliwa jest też sprzedaż przez polskich akcjonariuszy akcji Brytyjczykom. – 830 mln euro, które TDC chce za swój pakiet, to minimalna cena. Jest istotna, bo zaakceptował ją minister skarbu, godząc się przed rokiem na odkupienie przez polskich wspólników akcji od Duńczyków – mówi GP osoba zbliżona do ewentualnej transakcji. – Od tego czasu wartość spółki prawdopodobnie wzrosła. Może nawet do 5 mld euro – dodaje. Przy cenie 860 mln euro za 19,61 proc. akcji Polkomtela operator wart jest prawie 4,4 mld euro, czyli ponad 17,1 mld zł.