Nie trzeba mieć dużych pieniędzy, żeby nowo powstały e-biznes skutecznie promować w sieci. Aby nasza strona wyświetlała się na pierwszym miejscu w wyszukiwarce, można skorzystać z pozycjonowania, a także zasad marketingu szeptanego.
Pozycjonowanie to umieszczenie witryny na jak najwyższej pozycji na liście wyników wyszukiwania w wyszukiwarce poprzez odpowiednią budowę własnych stron www. Oczywiście, w im większej liczbie wyszukiwarek uda się osiągnąć wyższe wyniki, tym więcej użytkowników odwiedzi nasze strony (ten sposób wymaga jednak zatrudnienia programisty).
Już za kilkaset złotych można jednak zapewnić sobie stałą miesięczną obecność reklam w wyszukiwarkach lub innych serwisach internetowych. Pozwalają na to różne metody reklamy kontekstowej, która polega np. na wyświetlaniu w wyszukiwarce linków do naszej strony.
Wśród obecnych na polskim rynku ofert dostępne są metody reklamy kontekstowej w wyszukiwarce Google i Netsprint. Jak wynika z przykładowych szacunków kosztów kampanii przygotowanych przez Netsprint, właściciel sklepu motoryzacyjnego za 300 zł dotrzeć może do 750 potencjalnych klientów. Tyle kliknięć gwarantuje bowiem przeznaczona na reklamę kwota (część kliknięć może zakończyć się transakcją). Oczywiście, im większa kwota na kampanię, tym tańszy koszt jednego kliknięcia. Przeznaczając na e-reklamę np. 1000 zł, dotrzemy do około 3,2 tys. potencjalnych klientów, a przy 3 tys. zł - już od 12 tys. do nawet 15 tys. osób.

Monitorowanie wydatków

W odróżnieniu od innych form reklamy internetowej, reklama w wyszukiwarkach pozwala na prowadzenie kampanii przy budżetach o różnej wielkości, a także bieżące monitorowanie wydatków. Jeśli więc uznamy, że liczba kliknięć jednego dnia jest już wystarczająca, możemy wstrzymać reklamę, aby nie ponosić większych kosztów. W tym przypadku można też przyjąć inną formę - opłaty za czas, w jakim nasze linki będą wyświetlać się w wyszukiwarce lub określonych stronach.
Koszt i efektywność kampanii zależy też od liczby słów, za które zapłacimy. Słowa te powinny możliwie jak najlepiej odnosić się do charakteru prowadzonej działalności i możliwie jak najczęściej pokrywać się ze słowami, jakie internauci wpisują w wyszukiwarce, szukając określonej rzeczy, towaru, usługi. Im lepiej je dobierzemy, tym częściej nasza reklama będzie się wyświetlać. Reklamodawcy mają też możliwość decydowania o kategorii tematycznej witryn, na jakich wyświetlać się będą ich reklamy, a nawet targetowanie geograficzne, dzięki któremu można spowodować, że reklama będzie wyświetlała się w Warszawie, ale nie np. w Szczecinie.

Najpierw reklama w prasie

Firmy działające w sieci dłużej, reklamujące się dotychczas tylko w internecie, powinny pomyśleć o skorzystaniu z reklamy w mediach tradycyjnych. Ostatnie badania firmy Jupiter Research oraz iProspect pokazały bowiem, że ponad 30 proc. z 67 proc. internautów trafia do sklepów internetowych dopiero po natknięciu się na ich reklamę w prasie.
Reklamodawcy powinni jednak pamiętać o tym, jakie cechy powinna mieć reklama, aby nie narazić się na problemy prawne i straty. Za nieuczciwą e-reklamę można stracić 10 proc. przychodów. Reklama nie może być bowiem sprzeczna z prawem - m.in. ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów oraz przepisami o zakazie reklamy wprowadzającej w błąd. Z reklamą wprowadzającą w błąd mamy do czynienia, gdy po zapoznaniu się z ogłoszeniem klient może błędnie ocenić właściwości oferowanego towaru lub usługi (np. gdy produktom nieleczniczym przypisuje się takie właściwości albo gdy podaje się nieprawdziwe składy produktów).

Zakazany spam

Najbardziej znaną, ale nielegalną formą reklamy jest spam - niezamówiona informacja handlowa, docierająca na skrzynki mejlowe. Za nieuczciwą formę reklamy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) uznał niedawno niektóre pop-upy, czyli wyskakujące na stronach www okienka, które często trudno zamknąć. Uważać trzeba też na reklamę porównawczą. Aby ją stosować, spełnić trzeba określone warunki, bez których możemy narazić się na problemy prawne. Reklama taka nie może wprowadzać m.in. w błąd, musi w sposób rzetelny i dający się zweryfikować (na podstawie obiektywnych kryteriów) porównywać towary lub usługi.
Decydując się na reklamę, trzeba też uważać, czy przypadkiem nie używa się w niej znanych na rynku marek. W USA wiele dużych koncernów zaprotestowało przeciwko takim praktykom w Google, w którym mniejsze firmy wykorzystując znane marki czy hasła reklamowe firm, stosowały je w swoich reklamach.
GP RADZI
Jak walczyć z nieuczciwą reklamą
Polskie prawo daje internautom kilka możliwości ochrony przed nieuczciwą reklamą. W przypadku gdy reklama będzie naruszała ich podstawowe dobra (cześć czy nietykalność), internauta może (na podstawie art. 24 kodeksu cywilnego) wystąpić do sądu z pozwem o naruszenie takich dóbr i domagać się m.in. zadośćuczynienia. Konieczne będzie tutaj jednak wykazanie bezprawności działania reklamodawcy. Gdy reklama będzie naruszała zbiorowe interesy konsumentów (czyli gdy bezprawna praktyka przedsiębiorcy dotyka nieograniczonej liczby osób), można zgłosić sprawę do prezesa UOKiK. Skutkiem wszczęcia przez niego postępowania może być nałożenie na przedsiębiorcę kary, która będzie wynosić nawet 10 proc. ubiegłorocznego przychodu firmy. Można też zwrócić się do organizacji branżowych, (np. Stowarzyszenia Rady Reklamy), które przyjęły kodeks etyki reklamy i sygnowany jest on przez różnych przedsiębiorców.
Podstawowe formy reklamy
Baner reklamowy wyświetlany jest na górze strony (nad treściami merytorycznymi) i stanowi mało inwazyjną formę reklamy graficznej. Reklamę taką przygotowuje się w postaci plików w formacie GIF, JPG lub FLASH. Popularnymi formami reklamowymi są również pop-up, brandmark oraz toplayer. Pop-up to niezależne okienko otwierające się wraz z otwarciem strony internetowej, w którym znajduje się reklama. Jego odmianą jest brandmark, który również otwiera się nad aktywnym oknem przeglądarki, ale którego kształt jest dowolny i który otwiera się w dowolnym miejscu przeglądarki. Brandmark jest chętnie wybieraną formą reklamową, gdyż dzięki atrakcyjnemu wyglądowi oraz efektownemu działaniu ma większy wpływ na potencjalnych odbiorców. Toplayer to reklama internetowa o dowolnym kształcie, wykorzystująca ruchome elementy graficzne oraz efekty dźwiękowe, wyświetlana nad treścią strony przez określony czas. Brandmark i toplayer są przygotowywane w technologii Macromedia Flash lub JavaScript.