Utworzenie systemu kontroli przestrzegania zasad ochrony środowiska i dobrej kondycji zwierząt - zakłada projekt nowelizacji ustawy o płatnościach w ramach wsparcia bezpośredniego, który we wtorek przyjął rząd.

Jak podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR) w komunikacie, chodzi o wymogi, które powinni spełniać rolnicy korzystający z płatności bezpośrednich do gruntów rolnych lub z pomocy w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 (PROW). Sprawa dotyczy ochrony środowiska, dobrej kondycji fizycznej i psychicznej zwierząt (tzw. dobrostanu zwierząt) i zdrowia ludzi.

Wymogi te będą wprowadzane stopniowo. Od 2009 r. w Polsce zaczną obowiązywać wymogi dotyczące ochrony środowiska oraz identyfikacji i rejestracji zwierząt. Natomiast te dotyczące zdrowia ludzi, zwierząt i roślin oraz dobrostanu zwierząt będą wprowadzane od 2011 r. Polska wnioskuje, by wymóg dobrostanu zwierząt zaczął obowiązywać dopiero w 2013 roku.

Zgodnie z projektem nowelizacji, rolnicy, którzy nie dostosują się do wymogów, będą otrzymywali mniejsze płatności. Wielkość ich zmniejszenia będzie zależała od tego, czy niedostosowanie gospodarowania do unijnych przepisów wynika z zaniedbania rolnika (nieumyślność), czy z jego winy (działanie celowe).

Kontrole weterynaryjne będą wykonywane przez powiatowego lekarza weterynarii

Przy ustalaniu zmniejszenia płatności pod uwagę będą brane takie elementy, jak powtarzalność, zasięg, dotkliwość oraz trwałość naruszenia norm.

Kontrolę wymogów wzajemnej zgodności przeprowadzać będzie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) oraz Inspekcja Weterynaryjna. Kontroli podlegać będzie ok. 1 proc. rolników ubiegających się o płatności bezpośrednie, tj. ok. 15 tys. gospodarstw.

Zgodnie z projektem nowelizacji, prezes ARiMR będzie ustalał kryteria oceny rolników i liczbę gospodarstw podlegających kontroli. Minister rolnictwa ogłosi wykaz wymogów związanych z zasadami dobrej kultury zgodnej z ochroną środowiska.

Kontrole weterynaryjne będą wykonywane przez powiatowego lekarza weterynarii. Będzie on mógł je przeprowadzić nawet pod nieobecność rolnika.