• Szykują się gruntowne zmiany w strukturach banku centralnego • Wzrośnie restrykcyjna rola inspektoratu nadzoru bankowego • Do zarządu NBP kandydują osoby popierane przez koalicjantów PiS

Już w pierwszym dniu urzędowania nowego prezesa NBP Sławomira Skrzypka pojawiły się informacje na temat możliwych zmian w organach banku centralnego. Cezary Mech może zastąpić Wojciecha Kwaśniaka na stanowisku szefa Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego, a do zarządu mogą trafić Romuald Poliński, rekomendowany przez Samoobronę, i Andrzej Kaźmierczak, wyznaczony przez LPR, wynika z informacji GP.

Cezary Mech jest wiceszefem Kancelarii Sejmu, a wcześniej był wiceministrem finansów. – Cezary Mech jest rozważany jako następca Wojciecha Kwaśniaka – mówi GP rozmówca z kręgów rządowych. Cezary Mech w rozmowie z GP nie zaprzeczył takiej możliwości. – To by wymagało doprecyzowania zadań w późniejszym okresie i jest uzależnione od pana prezesa Sławomira Skrzypka. Jeszcze nie rozmawiałem na te tematy z panem prezesem – mówi Cezary Mech. – Gdyby pojawiła się konkretna propozycja, to wymagałaby rozmowy, zastanowienia się – dodaje. Analitycy uważają, że z punktu widzenia klientów banków zmiany kadrowe w NBP nie muszą oznaczać pogorszenia warunków usług finansowych. Dla banków może to być zaś jakościowa zmiana. – Dla klientów może to oznaczać, że za wszelką cenę nadzór będzie dążył do obniżenia opłat czy prowizji. Presja na tę kwestię może się zwiększyć. Dla banków i inwestorów to jednak spore ryzyko. Znając przebieg kariery Cezarego Mecha, spodziewam się, że nastąpi zwiększenie restrykcyjności nadzoru – uważa Dariusz Górski, szef działu analiz w Deutsche Bank Securities.

Kandydat z przeszłością

Wymiana kadr w tak newralgicznej instytucji, jaką jest bank centralny, a tym bardziej nadzór bankowy, może mieć duży wpływ na finanse Polaków. Władza nad system bankowym, jaką ma Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego, jest ogromna. Kandydat, wymieniany przez źródła rządowe, dał się poznać jako osoba o niekompromisowym charakterze.

JAK WAŻNĄ INSTYTUCJĄ JEST NADZÓR BANKOWY


Głównym celem nadzoru bankowego jest zapewnienie bezpieczeństwa depozytom bankowym oraz zgodności działalności bankowej z prawem bankowym. Nadzór zajmuje się także opracowaniem norm ostrożnościowych, które mają ograniczać ryzyko bankowe. Do kompetencji nadzoru należy także wydawanie licencji banków, także kontrola nad zmianami własności ich akcji. Urzędnicy tej instytucji mają bowiem zapobiegać przenikaniu do banków niepożądanych kapitałów i osób.

Cezary Mech jest jednym z głównych konstruktorów programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej jako szef nadzoru nad funduszami emerytalnymi był zdecydowanym przeciwnikiem fuzji na rynku OFE oraz prawa funduszy do inwestowania środków OFE za granicą. Cezary Mech pozytywnie oceniał działalność kas spółdzielczych – SKOK-ów. Był też autorem projektu ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, którego wprowadzenie przyspieszył ubiegłoroczny konflikt rządu z NBP. Rząd starał się blokować fuzję Pekao i Banku BPH, argumentując to negatywnymi konsekwencjami dla konkurencyjności banków w Polsce. Bank centralny stał zaś na stanowisku, że zgodnie z prawem fuzji nie można zatrzymać. Dotychczasowy szef nadzoru bankowego Wojciech Kwaśniak cieszy się zaś opinią niezależnego fachowca i urzędnika, który jest powszechnie doceniany w środowisku bankowców za zorganizowanie kompetentnego nadzoru, który uchronił Polskę od dużych perturbacji w sektorze finansowym, w przeciwieństwie do kilku innych krajów regionu. Bankowcy mówią, że kontrola nad bankami, jaką sprawuje Kwaśniak, nigdy nie wykraczała poza ustawowe uprawnienia. Wśród ostatnich decyzji podjętych przez nadzór była m.in. tzw. rekomendacja S dotycząca ograniczeń w udzielaniu kredytów walutowych, co zmniejszyło możliwości Polaków, chcących zaciągać tańsze walutowe kredyty. Ten krok podyktowany był jednak kwestią ochrony stabilności systemu bankowego.

WOJCIECH KWAŚNIAK cieszy się opinią niezależnego fachowca i urzędnika, który jest powszechnie doceniany w środowisku bankowców

Strategiczny urząd

Mimo że zgodnie z ustawą o zintegrowanym nadzorze finansowym, Komisja Nadzoru bankowego i jej organ wykonawcy – GINB od 2008 roku ma zniknąć i prawa kontroli nad bankami przejmie Komisja Nadzoru Finansowego, bankowcy podkreślają strategiczną rolę inspektoratu, którym kieruje Wojciech Kwaśniak. To Komisja Nadzoru Bankowego otrzymuje najważniejsze dane z banków: wyniki, dane bilansu, informacje o zadłużeniu kredytowym, jakości portfela. Ale już GINB je analizuje. To ta instytucja jest więc mózgiem operacyjnym całego systemu nadzorowania i monitorowania działalności banków. A jeśli zachodzi podejrzenie nadmiernego ryzyka banku związanego z danym klientem albo bank przekracza normy ostrożnościowe, to nadzór może zażądać szczegółowych informacji dotyczących pojedynczych transakcji. – Urzędnicy GINB mogą w każdej chwili przyjść do banku i skontrolować wszystko, co uznają za stosowne – mówi jeden z bankowców. W kwestii nadzoru bankowego leży także opiniowanie kandydatów na prezesów banków, zarówno tych, w których akcjonariuszami są polscy inwestorzy, jak i zagraniczni. Oznacza to więc istotny wpływ szefa nadzoru na kształt kadr w bankowości.

ZE STRONY PRAWA


Departament Nadzoru Bankowego Narodowego Banku Polskiego powołano 6 maja 1989 r. zarządzeniem prezesa NBP nr 10/89. Wcześniej, w warunkach gospodarki centralnie planowanej, nadzór nad bankami w Polsce nie funkcjonował. Na podstawie ustawy Prawo bankowe z 29 sierpnia 1997 r. bank centralny przekazał nadzór bankowy nowo powstałemu organowi – Komisji Nadzoru Bankowego. Organem wykonawczym Komisji pozostał Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego. Prawodawstwo polskie osiągnęło wysoki stopień harmonizacji z regulacjami unijnymi. Nieliczne kwestie dotąd nierozwiązane zostały uregulowane w nowelizacji prawa bankowego z 2001 r. Zgodnie z ustawą z 21 lipca 2006 roku o nadzorze nad rynkiem finansowym (Dz.U. z 2006 r. nr 157, poz. 1119) od 2008 roku Komisja Nadzoru Bankowego wejdzie w skład zintegrowanego nadzoru, a Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego zostanie zlikwidowany. Szefa GINB powołuje prezes NBP w porozumieniu z ministrem finansów.

Inne zmiany

Wydaje się, że nowy prezes NBP wykorzysta w pełni możliwości zmian w zarządzie banku. Obecnie może wystąpić do prezydenta o powołanie jednego nowego członka zarządu i zmianę kolejnych dwóch. Koalicjanci PiS już mają swoich faworytów. Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk przyznaje, że w zarządzie NBP mogą się znaleźć obecny wiceminister pracy Romuald Poliński albo związana z tą partią była posłanka SLD Aldona Michalak. – Cieszę się, że albo pani Michalak, albo pan Poliński mogą się znaleźć w zarządzie NBP. Dla nas to duża satysfakcja, że nowy prezes sięga po naszych ludzi – mówi Janusz Maksymiuk. Jednak Aldona Michalak, która była doradcą Sławomira Skrzypka, gdy ten pełnił obowiązki prezesa w PKO BP, zaprzecza tej informacji. – Nie dostałam propozycji pracy w NBP. Chcę zostać w PKO BP – mówi Aldona Michalak dodając, że być może wystartuje w konkursie na członka zarządu tego banku. Zmiany pracy nie wyklucza natomiast Romuald Poliński. – Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam tej informacji – mówi wiceminister pracy. Natomiast z rekomendacji LPR do zarządu NBP może trafić profesor Andrzej Kaźmierczak z Katedry Bankowości SGH, który do tej pory doradzał klubowi LPR. Kaźmierczak specjalizuje się w polityce pieniężnej, a także w integracji walutowej z Unią Europejską. – O nim można powiedzieć, że to prawdziwy anty-Balcerowicz – mówi jeden z ekonomistów i jednocześnie absolwent SGH. W katedrze bankowości tej warszawskiej szkoły pracuje też dr Robert Jagiełło, doradca Sławomira Skrzypka w PKO BP i jednocześnie jedna z pierwszych osób, które pojawiły się razem z nowym prezesem w siedzibie NBP. Jagiełło specjalizuje się m.in. w ocenie ryzyka kredytowego, zarządzaniu portfelem inwestycyjnym banku, a także rynku dłużnych papierów wartościowych.

UE i EBC obserwuje zmiany

Powołanie nowego prezesa NBP jest uważnie śledzone przez Komisję Europejską, która oczekuje, że polska polityka monetarna pozostanie nadal niezależna. – Nie będziemy komentować powołania nowego prezesa, ale będziemy oceniać fakty – oczekujemy, że polityka monetarna będzie niezależna – mówi rzeczniczka KE Amelia Torres. – Nasze stanowisko dotyczące konieczności pełnego zapewnienia niezależności banku centralnego w Polsce jest jasne – dodał Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego.





UNIA


Pomimo wprowadzenia unii walutowej i gospodarczej, kraje UE również nie stworzyły wspólnej instytucji nadzorczej. Nadzory działają jednak, według zharmonizowanych reguł i generalnie kontrolę nad instytucjami finansowymi sprawuje kraj pochodzenia. Na przykład w Szwajcarii jest jednak instytucja zajmująca się kontrolą nad bankami – Federalna Komisja Bankowa (Commission Federale de Banque). We Włoszech kontrolę nad bankami sprawuje kilka instytucji. Jest to Międzyministerialny Komitet ds. Kredytów i Oszczędności (Comitato Interministeriale per il Credito e il Risparmo) oraz bank centralny (Banca d'Italia). W Belgii i we Francji, podobnie jak w Polsce, nadzór sprawuje zaś instytucja powiązana z bankiem centralnym, przez osobę prezesa. W Holandii kontrola nad tym sektorem należy do banku centralnego (Banku Holandii). Niemcy umieściły zaś nadzór w urzędzie współpracującym w tym zakresie z bankiem centralnym, a Szwecja stworzyła nadzór zintegrowany nad rynkiem finansowym w postaci Finansinspektionen.