Nie będzie listy spółek chronionych przed wrogim przejęciem, informuje resort skarbu. Ustawowy parasol może okazać się dziurawy - ustalił "Puls Biznesu".

Rzecznik Ministerstwa Skarbu Emil Górecki przyznał w rozmowie z gazetą, że stała lista podmiotów chronionych nie powstanie. Dodał, że rozporządzenie będzie wydawane wyłącznie w sytuacji realnego zagrożenia i tylko na czas określony.

W razie groźby wrogiego przejęcia zagrożona spółka ma być na bieżąco dopisywana do rozporządzenia, co ma skutkować uruchomieniem wobec niej procedury ratunkowej.

Jednak Tomasz Siemiątkowski ze Szkoły Głównej Handlowej zwraca uwagę, że resort może nie zauważyć próby wrogiego przejęcia lub spóźnić się z interwencją ochronną. Zdaniem profesora najlepiej by było, gdyby ustawa chroniła wszystkie spółki z wymienionych w niej sektorów gospodarki.