Rynek wynajmu mieszkań i domów. Koszty wynajmu mieszkań nie będą już tak dynamicznie rosły, jak w ostatnich latach, jednak na wiosnę 2008 r. można się spodziewać kolejnych podwyżek. Wciąż opłacalne jest kupno mieszkania pod wynajem, jednak coraz ważniejsza jest odpowiednia lokalizacja.

Wysokie ceny zakupu nieruchomości sprzyjają wzrostowi cen za wynajem. Jednak po dużych wzrostach w ubiegłym roku rozpoczynający się 2008 rok zapowiada się spokojniej na rynku wynajmu mieszkań. Nie oznacza to jednak spadków cen. Z pewnością początek roku będzie najspokojniejszym okresem, jednak wiosną koszt wynajmu może zacząć rosnąć. Tegoroczne wzrosty jednak nie będą już tak silne jak w 2007 roku, kiedy według raportu szybko.pl i Expandera średni koszt wynajmu mieszkania w całym kraju wzrósł niemal o 25 proc. Opinię tę podzielają inni analitycy rynku.
- Po zeszłorocznym wzroście kosztów wynajmu na poziomie około 20 proc. w tym roku dynamika będzie niższa. W 2008 roku średni całoroczny koszt wynajmu przekroczy 10 proc., a wzrosty rozpoczną się na przełomie kwietnia i maja - mówi Radosław Machnik, analityk Nieruchomości Północ.
Ważna jest lokalizacja
Według ekspertów cena lokalu, może oznaczać, że obecnie kupno mieszkania pod wynajem nie musi być opłacalną inwestycją.
- Już nie będziemy mieli takich wzrostów, jakie widzieliśmy jeszcze kilka lat temu. Dlatego, aby zakup nieruchomości pod wynajem był opłacalny, należy wybrać lokalizację, w której jest spory potencjał wzrostu cen - dodaje Radosław Machnik.
Ze względu na duży koszt początkowy ryzykowne może okazać się kupno bądź budowa domu pod wynajem. W tym wypadku opłaca się kupić nieruchomość, która będzie atrakcyjną jako siedziba dla firmy.
Analitycy szybko.pl i Expandera twierdzą, że największy wpływ na wysokość czynszu w rozpoczynającym się roku będzie miała sytuacja na rynku sprzedaży. Jeśli Polacy nadal będą się wstrzymywali z kupnem mieszkania w nadziei na obniżenie cen, koszty wynajmu w związku ze zwiększonym popytem będą bardziej rosnąć. Wzrost cen wynajmu będzie prawdopodobnie powiązany z pojawianiem się na rynku gotowych nowych mieszkań. Standard ich wykończenia jest z reguły wyższy niż ten w budynkach sprzed 1989 roku.
Koniec roku bez dużych zmian
Końcówka 2007 roku w największych miastach Polski na rynkach wynajmu mieszkań była raczej spokojnym okresem, bo poza kilkoma wyjątkami nie miały miejsca spektakularne wzrosty ani spadki cen. Jest to typowe dla tego okresu. Wynika to z dużo mniejszego zainteresowania tym rynkiem w okresie zimowym. Pod koniec roku w dużych polskich miastach na rynku wynajmu mieszkań zaczęły zmniejszać się koszty najmu jednopokojowych mieszkań, a wzrosły przede wszystkim koszty wynajęcia trzypokojowych lokali.
- Koszty wynajmu kawalerek w niektórych miastach w Polsce były przewartościowane, dlatego rynek je zweryfikował. Oprócz tego popyt na te mieszkania spada, w Warszawie najchętniej wynajmowane są dwupokojowe lokale - mówi Łukasz Drągowski, prezes AD Drągowski.
- Młodzi ludzie nie mając odpowiedniej zdolności kredytowej, decydują się na wynajem mieszkania z konieczności - mówi Mariusz Feliński z Partnerzy Nieruchomości.
W ostatnim kwartale największe zmiany cen odnotowano w Gdańsku, gdzie, wbrew ogólnopolskiemu trendowi, najbardziej, bo aż o 23 proc., wzrosła cena wynajmu kawalerek. Był to największy zanotowany w porównaniu z III kwartałem wzrost cen w Polsce.
- Od dwóch lat ceny wynajmu nieruchomości w Trójmieście rosną praktycznie z miesiąca na miesiąc. Zwykle o 1-2 proc. miesięcznie. Nic nie wskazuje na to, żeby tendencja stałego niewielkiego wzrostu cen wynajmu miała się zmienić w 2008 roku. Sądzę, że ceny wynajmu, podobnie jak w reszcie kraju, wzrosną do końca roku o około 10 proc. - mówi Mariusz Feliński z Partnerzy Nieruchomości.
Wyróżniający się na tle innych miast, ale mniejszy niż w Gdańsku, wzrost kosztów w IV kwartale miał miejsce w Katowicach. Tam wynajem trzypokojowego mieszkania podrożał o ponad 14 proc., a w przypadku mieszkań dwu- i trzypokojowych o kilka procent.
W ostatnim kwartale 2007 roku ceny większości rodzajów mieszkań spadły w Poznaniu. Najbardziej staniały kawalerki o 12 proc., uzyskując poziom cen z połowy roku. Poza Poznaniem spadły ceny największych czteropokojowych mieszkań we Wrocławiu i w Katowicach.
Wojciech Iwaniuk
OPINIA
Dariusz Karbowniczak
Ober-Haus Nieruchomości
Inwestycję na rynku nieruchomości trzeba traktować jako długoterminową, co najmniej na 5-10 do 20 lat. Stabilizacja cen na rynku mieszkań jest dobrym momentem do poczynienia takiej inwestycji, bo potencjał wzrostu jest jeszcze duży. Obecnie ze względu na sytuację na rynku jest możliwość wybrania dobrej nieruchomości. Przy podejmowaniu decyzji o zakupie konkretnego lokalu powinniśmy się kierować przede wszystkim lokalizacją. Dlatego pewną inwestycją może okazać się zakup mieszkania w centrum miasta, bo tam ceny zawsze będą wysokie. Jednak ze względu na duży potencjał wzrostu cen warto jest rozważyć lokalizację, gdzie mieszkania są tańsze, bo osiedla, na których są usytuowane, się rozwijają. W przypadku Warszawy są to takie dzielnice, jak Tarchomin czy Białołęka. Inwestycja w wynajem domu wiąże się dużymi kosztami początkowymi. Taką nieruchomość możemy wynająć firmie bądź przyjeżdżającym do Polski cudzoziemcom. Standard wykończenia musi być bardzo wysoki, dlatego lepszą inwestycją pod wynajem jest kupno mieszkania.
Mieszkania do wynajęcia na koniec 2007 roku / DGP
Dariusz Karbowniczak, Ober-Haus Nieruchomości / DGP