Komisja Europejska wycofała z Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na nasze przepisy o wykluczaniu przedsiębiorców z przetargów.

Dotyczyła ona dwóch usuniętych już z ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.; dalej: p.z.p.) przepisów: art. 24 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 1a.
Pierwszy nakazywał eliminowanie z przetargów firm wpisanych na czarną listę, które miały wcześniej wyrządzić szkodę poprzez nienależyte wykonanie zamówienia.
Drugi to lex alpine, uchwalony po wydarzeniach na autostradzie A1, gdzie z powodu opóźnień zerwano umowę z wykonawcą.
Wrócił on na plac budowy, bo wygrał kolejny przetarg. Zgodnie z regulacją zamawiający wykluczał firmy, które wykonywały dla niego inne zamówienie i nie wywiązały się z niego, co skończyło się rozwiązaniem umowy.
Ostatnia regulacja została już uznana przez TSUE za niezgodną z prawem unijnym (sprawa nr: C-465/11). Przepis, choć nie był stosowany, obowiązywał. Podobnie jak ten o czarnej liście. Dlatego KE wniosła przeciwko Polsce sprawę do trybunału. Po przedstawieniu jej uchwalonej w sierpniu 2014 r. nowelizacji, która uchyliła obydwa przepisy, wycofała skargi.