Dzisiaj oficjalnie poznamy projekcje inflacji w najbliższych kilkunastu miesiącach. W raporcie znajdą się też prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski.

Chociaż Rada Polityki Pieniężnej dba o stabilność cen, to jej członkowie poszukują także źródeł inflacji, wyjaśnia Bartosz Sawicki z TMS Brokers. Przyczyną wzrostu lub spadku cen mogą być tendencje na globalnych rynkach żywności czy ropy, które przekładają się na ceny w Polsce, ale na które Rada Polityki Pieniężnej nie ma wpływu.

Poza wzrostem cen dla Rady Polityki Pieniężnej liczą się inne czynniki. Rozmówca IAR wskazuje, że są to przede wszystkim wskaźniki gospodarcze, które wpływają na popyt. Te wskaźniki to sprzedaż detaliczna czy produkcja przemysłowa.
Jak dodaje Bartosz Sawicki poszczególni członkowie Rady Polityki Pieniężnej różnią się w ocenie dodatkowych danych ekonomicznych. Anna Zielińska-Głębocka i Andrzej Bratkowski najrzadziej reagują na bieżące zmiany w polskiej gospodarce. Na drugim biegunie jest szef Narodowego Banku Polskiego, Marek Belka.


W raporcie są też analizy dotyczące złagodzenia polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny i wpływu kryzysu rosyjsko-ukraińskiego na gospodarkę Polsk. NBP opublikuje dokument o godzinie 10.