Polacy nieprędko odczują poprawę sytuacji gospodarczej. Wprawdzie od pewnego czasu pojawiają się coraz lepsze dane ekonomiczne, ale poprawa jest zbyt mała, abyśmy odczuli ją we własnych kieszeniach.

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki podkreśla, że o końcu spowolnienia nie można mówić, dopóki nie zaczną rosnąć płace. Kolejnym wyraźnym sygnałem ożywienia gospodarczego będzie zmniejszenie bezrobocia. W najbliższym czasie na to się jednak nie zanosi.

Ekspert wyjaśnia, że sytuacja polskich rodzin nie poprawi się, zanim wzrost PKB nie przyspieszy do poziomu przynajmniej powyżej 4 procent. Jednak tylko najwięksi optymiści spodziewają się tego w 2015 roku.

Ożywienie gospodarcze na razie tylko w statystyce

Poprawę sytuacji gospodarczej Polacy odczują najwcześniej za rok - uważa ekonomistka Monika Kurtek. Wprawdzie od pewnego czasu pojawiają się coraz lepsze dane ekonomiczne, ale poprawa jest zbyt mała, abyśmy odczuli ją we własnych kieszeniach.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego podkreśla, że najbardziej oczekiwana jest poprawa sytuacji na rynku pracy. Lepsze nastroje polskich rodzin będą widoczne także w danych o sprzedaży detalicznej. Już teraz widać rosnącą skłonność Polaków do wydawania pieniędzy, ale na razie poprawa jest jedynie statystyczna.