81 proc. inwestorów zagranicznych w Europie Środkowo-Wschodniej jest zadowolonych z wyboru lokalizacji inwestycji w tym regionie

Zdecydowana większość firm z kapitałem zagranicznym, które zainwestowały w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (81 proc.), potwierdza słuszność dokonanej kiedyś decyzji lokalizacyjnej. Największy odsetek odpowiedzi pozytywnych na pytanie „Czy zainwestowaliby Państwo ponownie w kraju lokalizacji firmy?” przypada na Polskę (95 proc.)

Ponad 1300 firm – inwestorów zagranicznych w 15 krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w przeważającej części przedsiębiorców z kapitałem niemieckim, wzięło udział w badaniu atrakcyjności inwestycyjnej i koniunktury regionu EŚW. Badanie zostało przeprowadzone w lutym i marcu 2012 r. przez 16 bilateralnych niemieckich izb przemysłowo-handlowych (AHK), działających od Bałtyku po Morze Czarne.

Odsetek zadowolonych z decyzji o lokalizacji inwestycji w EŚW inwestorów zagranicznych w ciągu ostatnich kilku lat (badanie niemieckich izb bilateralnych jest prowadzone od 2006 r.) utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie. Po Polsce, którą ponownie wybrałoby 95 proc. działających w tym kraju ankietowanych firm zagranicznych, na kolejnych miejscach znalazły się: Słowacja i Rumunia (89 proc. odpowiedzi pozytywnych), Czechy (85 proc.), Węgry (71 proc.) i Bułgaria (65 proc.). "Badanie pokazuje tym samym, że oczekiwania inwestorów zagranicznych w EŚW w stosunku do ich zaangażowania w tym regionie są spełnione” – mówi dyrektor generalny Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska), Michael Kern.

W rankingu atrakcyjności inwestycyjnej Polska za Czechami

W sumarycznym rankingu atrakcyjności inwestycyjnej 15 krajów EŚW, konstruowanym na zasadzie ocen punktowych, Polska zajmuje 2. pozycję po Czechach i przed Słowacją. Pozycję tę utrzymuje od 2010 r. Jednocześnie z roku na rok jej dystans w punktacji do lidera grupy zmniejsza się. W bieżącym roku uzyskała 4 z możliwych maksymalnie 6 pkt. Czechy uzyskały 4,05 pkt., Słowacja 3,82 pkt. Na dalszych miejscach znalazły się Estonia, Słowenia i Chorwacja.

Atrakcyjność inwestycyjną krajów EŚW inwestorzy oceniali poprzez pryzmat 22 czynników. Najwyżej punktowane czynniki przemawiające „za” inwestowaniem w krajach EŚW to członkostwo danego kraju w UE oraz jakość kadr, w tym: kwalifikacje pracowników, ich zaangażowanie w pracę i produktywność. Inwestorzy ankietowani w Polsce wskazali dodatkowo na stabilność polityczną kraju, jako ważną zachętę do inwestowania. Najgorsze oceny dla regionu EŚW przypadły za: niską efektywność w zwalczaniu korupcji i przestępczości, małą przejrzystość przetargów publicznych, niestabilność prawa, nieprzewidywalność polityki gospodarczej i słaby dostęp do finansowania ze środków publicznych i unijnych. Tu wyniki badania regionalnego nie pokryły się jednak z wynikami dla Polski. Inwestorzy zagraniczni w Polsce w 2012 r. najbardziej narzekali bowiem na wysokość podatków i nieefektywność administracji podatkowej.

Lepsze perspektywy dla firm niż w roku 2011

Dokonana przez respondentów badania ocena sytuacji gospodarczej krajów regionu EŚW w 2012 r. pozostaje umiarkowanie ostrożna: 58 proc. ankietowanych określa ją jako dobrą lub zadowalającą, 42 proc. jako złą (w 2011 r. odpowiednio: 52 proc. – dobra lub zadowalająca, 48 proc. – zła). W przeważającej mierze wynika to w ostatnich latach z niepewności generowanej sytuacją niektórych krajów strefy euro. Jednocześnie jednak – co warte podkreślenia - zdecydowana większość przedsiębiorców w regionie z dużym optymizmem patrzy na perspektywy rozwoju własnego biznesu. Aż 44 proc. inwestorów zagranicznych w regionie ocenia perspektywy prowadzenia swojej działalności jako lepsze niż w 2011r., kolejne 44 proc. ocenia, że są one podobne jak przed rokiem, a jedynie 16 proc. spodziewa się pogorszenia sytuacji firmy. Inwestorzy zagraniczni w Polsce są jeszcze bardziej optymistyczni: 48 proc. firm ankietowanych w Polsce ocenia, że perspektywy prowadzenia biznesu w b.r. są lepsze niż przed rokiem, a 42 proc. twierdzi, że tak samo dobre jak w ubiegłym roku.

„Polska wyszła z kryzysu obronną ręką i oferuje produkt dzisiaj niszowy – stabilność gospodarczą. Dlatego cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Obecnie PAIiIZ prowadzi 148 projektów inwestycyjnych o łącznej wartości 5,2 mld euro, które mogą stworzyć ponad 36800 nowych miejsc pracy” – mówi prezes PAIiIZ Sławomir Majman

W prawie wszystkich 15 objętych badaniem krajach, większość firm oczekuje w 2012 r. wyższych wartości sprzedaży, zysków i przychodów z eksportu w porównaniu z 2011 r.

Przeszło jedna trzecia firm zwiększy inwestycje

Pozytywne są też oczekiwania w zakresie planowanych inwestycji: 32 proc. inwestorów zagranicznych w regionie EŚW i jednocześnie 35 proc. inwestorów w Polsce prognozuje ich zwiększenie w 2012 r. w porównaniu z ubiegłym rokiem. W zakresie zatrudnienia – 33 proc. z ponad 1300 inwestorów zagranicznych w regionie mówi o zwiększaniu zatrudnienia, przy czym w Polsce zatrudnienie planuje zwiększyć 39 proc. inwestorów zagranicznych. "Te dane potwierdzają, że perspektywy dla własnego biznesu mają znacznie większy wpływ na gotowość do inwestowania niż czynniki lokalne, takie jak przykładowo wysokość podatków i dopłat do inwestycji” – mówi Michael Kern.

Rezultaty ankiety pokazują zarówno wspólne cechy gospodarek regionu, jak i różnice w poziomie rozwoju gospodarczego i cechach polityki gospodarczej krajów. W ocenie respondentów badania, region EŚW jawi się jako region z ponadprzeciętnym potencjałem rozwoju. Obok Azji jest jednym z najważniejszych rynków wzrostu dla gospodarki niemieckiej. Już na przełomie 2009 i 2010 r. skumulowane inwestycje niemieckie w regionie EŚW przekroczyły 100 miliardów euro, co stanowiło ponad 10 procent niemieckich inwestycji zagranicznych ogółem. Dwie trzecie inwestycji niemieckich w EŚW przypada przy tym na 4 kraje Grupy Wyszehradzkiej, tj. Polskę, Czechy, Węgry i Słowację. I chociaż produkcja gospodarcza per capita w regionie EŚW jest nadal o ok. 40 proc. poniżej średniej UE-15, jednocześnie roczne tempo wzrostu od dawna wyprzedza to w krajach UE-15. „Dla firm zagranicznych oznacza to ponadprzeciętny i długoterminowy potencjał rynkowy” – podsumowuje Michael Kern.

W badaniu udział wzięło łącznie 1323 firm z kapitałem zagranicznym w 15 krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym najwięcej: na Słowacji (212), na Węgrzech (199), w Polsce (186) i w Czechach (148).