W ciągu ostatniego roku indeks małych spółek SWIG80 wzrósł o ponad 85 proc. do lipca, po czym stracił 40 proc. z tych zysków w ciągu kolejnych trzech miesięcy

W ciągu ostatnich czterech lat inwestorzy i zarządzający aktywami w Polsce dostrzegli nowy atrakcyjny segment inwestycji - akcje małych i średniej wielkości spółek giełdowych. W tak krótkim czasie powstało dziesięć specjalizujących się w tym segmencie rynku funduszy inwestycyjnych o aktywach przekraczających obecnie 5 mld zł. Ze względu na stosunkowo niewielką liczbę takich spółek na polskiej giełdzie, niską płynność akcji oraz bessę w latach 2000-2002 stało się to zdecydowanie później niż na rynkach światowych, gdzie mid capy od wielu lat uważane są za odrębną pod względem ryzyka i stopy zwrotu klasę aktywów, podobnie jak na przykład uważane za stabilniejsze akcje przedsiębiorstw użyteczności publicznej.
Na giełdzie amerykańskiej długoterminowa stopa zwrotu z inwestycji w akcje małych i średnich spółek wynosi średniorocznie około 15 proc., przy około 12 proc. w przypadku całego rynku akcji. Odrębność koniunktury w tym segmencie rynku widać szczególnie w okresach znacznie lepszego lub znacznie słabszego zachowania się indeksów i funduszy MSP względem indeksów i klasycznych funduszy tzw. szerokiego rynku. Wśród wielu uczestników funduszy małych spółek często powoduje to obawy o jakość zarządzania, w szczególności w sytuacji, kiedy odnoszą one przez kilka kwartałów o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent słabsze wyniki niż klasyczne fundusze akcji.
Taka sytuacja zdarzyła się w Polsce w 2004 roku i ma miejsce od lipca tego roku. Dla przykładu w ciągu ostatniego roku indeks małych spółek SWIG80 wzrósł o ponad 85 proc. do lipca i stracił 40 proc. z tych zysków przez kolejne trzy miesiące. W tym okresie indeks szerokiego rynku WIG zyskał prawie 40 proc., po czym zyski spadły do 22 proc. Warto tutaj dodać, że 30 (na 309) największych spółek z WIG posiada ponad 72-proc. udział w tym indeksie i podobnie jak ten indeks przez duże spółki zdominowane są fundusze akcji szerokiego rynku. W efekcie od lipca fundusze małych i średnich spółek zachowują zdecydowanie gorzej niż klasyczne funduszy akcji.
Inwestowanie w nie wymaga więc mocniejszych nerwów, akceptacji podwyższonego ryzyka i długoterminowego podejścia oraz zdecydowanie pogłębionej analizy poszczególnych spółek (stock picking) czy funduszy zamiast gry timingowej. Wyniki inwestycyjne funduszy małych spółek należy porównywać w ramach tej samej kategorii. Wiele czynników wskazuje, że podobnie jak w 2004 roku, po okresie bardzo dynamicznych kilkuletnich wzrostów, powinny być one słabsze niż dla klasycznych funduszy akcji jeszcze przez około dwóch kwartałów.
Paweł Borys
prezes zarządu AKJ Investment TFI
Paweł Borys prezes zarządu AKJ Investment TFI / DGP