Dominacja brytyjskiej telewizji satelitarnej BSkyB na rynku płatnej telewizji w Wielkiej Brytanii jest szkodliwa dla tej branży - oświadczyła brytyjska Komisja ds. Konkurencyjności (CC).

British Sky Broadcasting Group jest największym na Wyspach dostawcą płatnej telewizji. Wspomniana agencja antymonopolowa na wniosek brytyjskiego rządu przyjrzała się, jak funkcjonuje alokacja praw do emisji filmów i wstępnie ustaliła, że przewaga BSkyB na tym rynku prowadzi do wysokich cen i mniejszego wyboru dla abonentów - podaje Bloomberg.

BSkyB ma zawsze pierwszeństwo do wyłącznej emisji filmów z wielkich wytwórni hollywoodzkich, mniejsi rywale nie mogą stawić jej podczas aukcji. Zdaniem brytyjskiej komisji wyjściem mogłoby być ograniczenie liczby wytwórni, w których BSkyB może kupować licencje lub doprowadzenie to tego, że podobne licencje staną się mniej lukratywne. BSkyB może także być zmuszona do kupowania i odsprzedawania filmowego kontentu produkowanego przez rywali.

- Kluczem problem jest silna pozycja Sky na rynku płatnej TV, gdzie posiada ona dwukrotnie więcej abonentów niż wszyscy pozostali dostawcy płatnej TV - podkreśla komisja ds. Konkurencyjności.

- Większa liczba abonentów potęguje korzyści podczas kolejnej rundy przetargów o prawa do emisji filmów w płatnej TV, i koło samo dalej się nakręca.

Wyniki śledztwa zleconego przez brytyjski rząd pojawią się najwcześniej na początku 2012 roku. Dopiero wtedy agencja antymonopolowa będzie mogła przygotować obowiązujące zalecenia prawne, od których BSkYB będzie zresztą mogła złożyć odwołanie.

Koncern News Corp. należący do medialnego potentata Ruperta Murdocha, posiada większościowy udział 39 proc. w BSkyB. Po wybuchu skandalu podsłuchowego na Wyspach Murdoch wycofał się w zeszłym miesiącu z kupna pozostałych udziałów w telewizji satelitarnej.