Ekonomistka Banku Millennium Urszula Kryńska o prognozach Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczących Polski:

"Komisja Europejska prognozuje wzrost gospodarczy Polski w tym roku na 4 proc., Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest bardziej konserwatywny. Nasza prognoza zakłada wzrost PKB o 4,2 proc. Utrzymujemy ją od dawna i uważamy, że jest ona do osiągnięcia w tym roku.

Pierwszy kwartał będzie bardzo dobry - spodziewamy się wzrostu o 4,5 proc. rok do roku, ale będzie to związane z niską bazą. W kolejnych kwartałach może być nieco gorzej, ale i tak wzrost wyniesie około 4 proc. Jeśli chodzi o 2012 r., spodziewamy się lekkiego wyhamowania wzrostu do 4 proc. W przypadku obu instytucji wzrost polskiego PKB opiera się na tych samych założeniach, m.in. wzroście inwestycji, głównie prywatnych. Natomiast inaczej wygląda ocena ewentualne ryzyka.

Na razie nie widać zagrożeń, by w tym roku PKB Polski był znacznie mniejszy niż 4 proc. Ewentualne zagrożenia mogą przyjść z zewnątrz.

Jeśli chodzi o inflację, to naszym zdaniem wyniesie ona na koniec 2011 r. 3,7 proc. W przypadku deficytu sektora finansów publicznych, naszym zdaniem wyniesie on w tym roku 5,6 proc. (MFW szacuje go na 5,7 proc., a KE na 5,8 proc. - PAP). Zejście do tego poziomu jest wykonalne, w przeciwieństwie do ograniczenia go w 2012 r. poniżej 3 proc. Raczej nie uda się tego wykonać przy obecnych założeniach".