Prawie miliard dolarów zarobiły w trzecim kwartale największe linie lotnicze w USA tylko z tytułu opłat pobieranych za bagaż – podaje serwis internetowy dziennika „Chicago Tribune”.

Dwudziestu największych przewoźników w Ameryce zwiększyło w ostatnim kwartale swoje przychody z opłat bagażowych do 906,4 mln dolarów, co stanowi wzrost o 23 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2009 roku – wynika z danych opublikowanych amerykańskie Biuro Statystyki Transportowej, BTS.

Do drastycznego wzrostu wpływów linii lotniczych przyczyniły się nowe opłaty za bagaż wprowadzone przez amerykańskich przewoźników w rejsach międzynarodowych, znaczne ożywienie pasażerskiego ruchu lotniczego oraz zwykła frustracja pasażerów, którzy wobec ograniczonej przestrzeni w schowkach bagażowych nad głowami podróżnych, słono płacą za każdy dodatkowy pakunek.

Tom Parsons, założyciel i szef portalu BestFares.com przyznaje, że ludzie są zmęczeni dźwiganiem toreb do samolotu oraz nadgorliwą kontrolą dużych bagaży podręcznych przez personel linii lotniczych.