Na miliardy euro rocznie szacuje się wysokość rosyjskich inwestycji we Włoszech, które rosną z roku na rok. Włoski MSZ uważa współpracę gospodarczą z Rosją za strategiczną.

W zgodnej opinii komentatorów, współpracę ułatwiają znakomite, wykraczające poza protokół i oficjalne kontakty, relacje między premierami Silvio Berlusconim a Władimirem Putinem. Włochy postrzegane są przez rosyjski kapitał od lat jako atrakcyjny rynek. Włoska strona jest tym inwestycjom bardzo przychylna.

Włoski MSZ w niedawno opublikowanym raporcie podkreślił, że rosyjskie inwestycje z roku na rok otwierają coraz lepsze perspektywy współpracy szczególnie w sektorze naftowym, metalurgicznym i hutniczym.

I tak na przykład, rosyjski gigant Sieverstal kupił hutę Lucchini, a grupa Jevrazholding największy rosyjski producent stali, przejął blachownię Palini& Bertoli z Friuli na północy Włoch. Jednocześnie Jevrazholding zawarł porozumienie z grupą naftową ERG z Genui na sumę 1,4 miliarda euro na inwestycje we Włoszech.

To samo ERG zawarło też porozumienie z koncernem Łukoil na zakupie rafinerii w Priolo na Sycylii. Tym samym - zauważono we włoskich mediach - wraz z wejściem Łukoila, Rosja "kupiła" kawałek tej włoskiej wyspy, gdzie znajduje się rafineria Isab. Koncern Rusal wykupił pakiet większościowy w wytwórni aluminium Eurallumina na Sardynii.

Gazprom, jeden z głównych dostawców gazu do Italii i partner włoskiego koncernu ENI przy budowie gazociągu South Stream, został dopuszczony do rynku bezpośredniej dystrybucji surowca we Włoszech.

Rosyjska firma telefoniczna VimpelCom wykupiła udziały w jednym z największych operatorów telefonii komórkowej we Włoszech Wind.