Chińskie dementi pomoże pomóc GPW
Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie, po silnym wzroście dzień wcześniej (WIG 3,68 proc.; WIG20 4,46 proc.), może rozpocząć się od niewielkich zmian. Nie jest wykluczone, że będą to wzrosty. Inwestorzy z pewnością zignorują wczorajszą przecenę na Wall Street. Zdezaktualizowało się bowiem źródło tej przeceny - twierdzi Marcin R. Kiepas analityk XTrade Brokers.
W środę wieczorem Financial Times poinformował, że Chiny zaniepokojone pogarszającą się sytuacją fiskalną takich krajów jak Grecja i Portugalia, przeanalizują strategię inwestycji w dług krajów Strefy Euro. To stało się pretekstem do wyprzedaży akcji na Wall Street i pogłębienia spadków euro. Dziś w nocy jednak chińskie władze zdementowały te doniesienia informując, że strategia dywersyfikacji rezerw walutowych (zmniejszenie udziału rezerw denominowanych w dolarze na rzecz m.in. euro) nie zmieniła się.
To chińskie dementi może nawet wzmacniać, wczorajsze pozytywne nastroje zarówno na warszawskiej, jak i na czołowych europejskich giełdach. Szczególnie, że inwestorzy w Europie mogą grać pod wzrosty na Wall Street w dniu dzisiejszym.
Pozytywny wpływ na nastroje będą w czwartek też miały wzrosty na giełdach azjatyckich oraz rosnące rano o ponad 1 proc. ceny ropy i o ponad 2 proc. ceny miedzi. Szczególnie, że w obu przypadkach pojawia się coraz większa liczba sygnałów sugerujących zmianę tendencji na wzrostową. To zaś zachęca do kupna akcji spółek surowcowych notowanych na GPW.