Nie będzie dekoniunktury czy kryzysu w Polsce, pomimo gorszych wskaźników ekonomicznych opublikowanych we wtorek przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) - zapewnia wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.

GUS podał we wtorek, że sprzedaż detaliczna spadła w sierpniu o 3,9 proc. w porównaniu z lipcem. W porównaniu z sierpniem 2007 roku sprzedaż wzrosła mniej niż szacowano - o 7,7 proc. W lipcu sprzedaż wzrosła wobec lipca 2007 roku o 14,3 proc.

"Nie wróżymy żadnych zasadniczych zmian dla polskiej gospodarki i finansów, które mogłyby być określane kryzysem czy dekoniunkturą" - powiedział Szejnfeld we wtorek dziennikarzom na konferencji prasowej w Warszawie. "Gospodarka ma się dobrze" - dodał.

Gorsze wyniki podane przez GUS są jedynie symptomami, które trzeba brać pod uwagę przy ocenie sytuacji gospodarczej, razem z tym, co dzieje się na rynkach w Europie i na świecie - przekonywał.