Złoty, po mocnym porannym otwarciu, przez cały poniedziałek osłabia się. Rentowności krajowych obligacji rosną. Rynki finansowe charakteryzują się bardzo niską płynnością, która utrzyma się w najbliższych dniach. Może to powodować gwałtowne zmiany zarówno polskiej waluty, jak i papierów.

Dane o inflacji bazowej w sierpniu nie spowodowały, prognozowanego przez analityków, umocnienia złotego. Od rana krajowa waluta traci.

NBP podał w poniedziałek, że inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii (nowa), w sierpniu wyniosła 2,7 proc. wobec 2,2 proc. w lipcu. W ujęciu miesięcznym miara ta wzrosła o 0,1 proc.

Inflacja netto (stara) w sierpniu wzrosła do 4 proc. z 3,5 proc. W ujęciu miesięcznym ceny netto wzrosły o 0,2 proc.

"Złoty otworzył się dzisiaj bardzo mocno, cały dzień jednak traci. Nadal nie ma płynności na rynku, a małe zlecenia wywołują gwałtowne zmiany" - powiedział PAP Henryk Sułek, diler walutowy z Banku Millennium.

"Inwestorzy są bardziej skupieni na zamykaniu pozycji" - dodał.

Mimo niesprzyjającego sentymentu złoty pozostaje w trendzie aprecjacyjnym.

"Moim zdaniem złoty nadal znajduje się w trendzie aprecjacyjnym, mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy go na poziomie 3,24-3,25 zł za euro" - powiedział Sułek.

Dodał, że w obecnej, specyficznej sytuacji jaka panuje na rynkach finansowych trudno jednoznacznie oceniać wpływ danych makroekonomicznych na kwotowania walut.

"W tej chwili ciężko mówić o wpływie pojawiających się danych, mogą go (złotego - PAP) bardziej rozchwiać lub przejść niezauważone" - podkreślił diler.

We wtorek GUS poda dane o sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia w sierpniu

W poniedziałek na krajowym rynku długu rentowności rosną, odreagowują niskie poziomy, na których znajdują się od pewnego czasu.

"Dzisiaj rentowności są wyższe. Rynek jest niepłynny i przesuwa się skokowo. Spowodowane jest to głównie słabością rynku europejskiego" - powiedział PAP Sebastian Cichy, diler obligacji z BNP Paribas.

"Od jakiegoś czasu, nominalnie rentowności były niskie, rynek ma więc miejsce na odreagowanie. Do posiedzenia RPP papiery będą pod presją. Ważne będzie także to co się będzie działo na rynku europejskim" - dodał.

We wtorek GUS poda dane o sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia w sierpniu.

We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP, decyzję o poziomie stóp procentowych rynki poznają w środę. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewają się, że we wrześniu Rada pozostawi stopy na niezmienionym poziomie.