Wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział, że w IV kwartale br. wzrost gospodarczy może przekroczyć 2 proc. Podtrzymał jednocześnie prognozę wzrostu PKB w całym 2009 roku na 1,2 - 1,4 proc. Według niego, motorem wzrostu jest spożycie indywidualne i eksport.

"Może jeszcze nie w III kwartale tego roku, ale w IV kwartale będziemy widzieć wyraźną poprawę dynamiki PKB; może nawet przekroczyć 2 proc." - powiedział Kotecki podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami. Nie wykluczył też, że w przyszłym roku PKB wzrośnie o 2,8 proc., jak prognozuje jeden z banków.

Kotecki poinformował, że resort finansów oraz minister w kancelarii premiera Michał Boni pracują nad "planem konsolidacji finansów publicznych i rozwoju". Prace te mają się zakończyć jeszcze w tym roku.

Kotecki nie chciał zdradzić szczegółów planu. Powiedział natomiast, że jednym z jego elementów jest projekt tzw. reguły wydatkowej. "Reguła wydatkowa (...) musi spowodować, że finanse publiczne wyjdą z sytuacji, którą mamy dzisiaj, czyli żeby dług publiczny w relacji do PKB zaczął spadać przynajmniej do poziomu poniżej 50 proc., oraz zapobiec powrotowi do poziomu powyżej 50 proc." - wyjaśnił.

Według wiceministra, plan ma skutkować m.in. zdjęciem z Polski procedury nadmiernego deficytu sektora finansów publicznych. Polska jest nią objęta od lipca tego roku, ponieważ ubiegły rok zamknął się deficytem w wysokości 3,6 proc., czyli o 0,6 pkt proc. powyżej kryterium zapisanego w Traktacie z Maastricht.

"Dziś rekomendacja rady Ecofin mówi, że Polska powinna skorygować nadmierny deficyt do 2012 r. (...) Jeżeli te działania zostaną wdrożone i sytuacja makroekonomiczna na to pozwoli - a myślę, że podstawy makroekonomiczne Polski są w tej chwili bardzo dobre - to jest możliwe, że w 2012 r. ten deficyt zostanie skorygowany" - uważa Kotecki.

Zaznaczył, że "prawdopodobnie może się okazać", iż w 2009 r. dług publiczny Polski nie przekroczy poziomu 50 proc. PKB. "Wszystko zależy od końcówki roku. Wydatki sektora finansów publicznych charakteryzują się sezonowością, są w dużej części realizowane w listopadzie i grudniu" - poinformował.

Dodał, że zgodnie ze strategią zarządzania długiem w przyszłym roku dług publiczny co prawda przekroczy poziom 50 proc. PKB, ale nie przekroczy 55 proc. "Jest jeszcze chwila na to, by wdrożyć plan konsolidacji finansów publicznych i by on zaczął działać (...) w momencie, kiedy będzie najbardziej potrzebny, czyli 2011 r." - wyjaśnił.

"Przyszłoroczny budżet państwa jest absolutnie niezagrożony"

"Dane o gospodarce pokazują, że przyszłoroczny budżet państwa jest absolutnie niezagrożony. Jest bardzo konserwatywnie zaplanowany" - podsumował wiceminister.

Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2010 r. dochody budżetu mają wynieść 248 mld 868 mln 601 tys. zł, wydatki - nie więcej niż 301 mld 82 mln 817 tys. zł. Deficyt nie przekroczy 52 mld 214 mln 216 tys. zł. Projekt przewiduje, że przychody z prywatyzacji wyniosą ok. 25 mld zł.