Dziś rząd przyjął projekt zmian w Prawie zamówień publicznych. Chodzi m.in. o bardziej efektywny system środków odwoławczych, a jednocześnie sprawniejsze prowadzenie postępowań - podało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie po posiedzeniu.

Rząd chce, by prywatne podmioty przy wydawaniu unijnych środków nie musiały stosować Prawa zamówień publicznych. Będą one jedynie zobowiązane do zachowania zasad równego traktowania, uczciwej konkurencji oraz przejrzystości przy wydawaniu tych pieniędzy.

Projekt precyzuje okres zawieszenia możliwości zawarcia umowy już po wyborze najkorzystniejszej oferty. Ogranicza możliwość unieważnienia umowy jedynie do przypadków rażącego naruszenia prawa.

Projekt ma skrócić do 25 dni czas procedury odwoławczej

Projekt ma skrócić do 25 dni czas procedury odwoławczej, m.in. przez obowiązek składania odwołania w ustawowym terminie bezpośrednio do Krajowej Izby Odwoławczej w formie pisemnej lub elektronicznej. Skrócony ma być też czas na złożenie oferty - z 29 do 22 dni dla postępowań o większej wartości i z 20 do 14 dni na roboty budowlane.

Ma to doprowadzić do sytuacji, w której umowa o zamówienie publiczne o największych wartościach w przetargu nieograniczonym może zostać zawarta w 60 dni od wszczęcia postępowania - nawet gdy wykonawca skorzysta z prawa do wniesienia odwołania na wybór najkorzystniejszej oferty. 22 dni będą na złożenie oferty, ok. 14 dni na badanie i ocenę, a 25 dni na rozstrzygnięcie odwołania - podał CIR.