Przybywa firm zwiększających wydatki na monitoring tego, co piszą o nich internauci, oraz obsługę profili firm i marek w serwisach społecznościowych.
Firmy wydają coraz więcej pieniędzy na budowanie reputacji w sieci: korzystają więc z usług monitoringu internetu pod kątem tego, co piszą o nich w różnych miejscach internauci. Zaczynają też płacić za bieżące zarządzanie ich oficjalnymi profilami w różnych serwisach społecznościowych.
Najbardziej interesuje firmy to, co pisze się na ich temat, a także na temat ich produktów, na forach internetowych i blogach. Coraz ważniejsze jednak są też dyskusje, które toczą się w serwisach społecznościowych, a od niedawna w mikroblogach, takich jak Twitter czy Blip. W firmach coraz częściej pojawia się hasło budowanie reputacji w internecie. A jak jest popyt, to szybko pojawiają się firmy mogące go zaspokoić i zarobić pieniądze.
Jedną z nich jest spółka NetSprint, właściciel wyszukiwarki internetowej, ale także usługi zajmującej się monitoringiem internetu Newspoint.
Od kwietnia tego roku firma sprzedaje usługę monitoringu internetu.
Nazywa się UGC, co stanowi skrót od user generated content (z ang. treści tworzone przez internautów).
– Wprowadziliśmy tę usługę, bo firmy zaczynały o nią dopytywać. Obecnie mamy około 50 klientów. Zainteresowanie ze strony firm jest jednak coraz większe i widzimy, że zdobędziemy w tym roku więcej klientów, niż zakładaliśmy – mówi GP Artur Banach, prezes NetSprint.
W ramach usługi NetSprint monitoruje ponad 69 tys. blogów i 65 tys. forów internetowych oraz serwis społecznościowy GoldenLine. Planuje jednak monitoring kolejnych, a także wyjście za granicę. W tym roku na Litwę i do Norwegii. Wśród klientów w Polsce są banki i instytucje finansowe oraz producenci FMCG. Ale pojawiać zaczęły się także firmy z branży deweloperskiej. Artur Banach jest przekonany, że chętnych będzie stale przybywać.
– Dla coraz większej liczby firm ważne będzie, by wiedzieć, co internauci myślą i piszą na ich temat w sieci – mówi.
Także coraz więcej agencji public relations poszerza swoją ofertę o usługi komunikacji w mediach społecznościowych. Duże koncerny często korzystają z ich usług, bo same nie są w stanie śledzić tego, co dzieje się w wielu różnych serwisach i na bieżąco reagować. Tak postąpił operator komórkowy sieci Orange, który do prowadzenia komunikacji w mediach społecznościowych wynajął agencję Euro RSCG Sensors i Webola. W ten sposób na Facebooku i na Blipie pojawił się profil Orange Piłkarska Reprezentacja Polski, a także Orange Surf Team, który gromadzi fanów sportów wodnych. Swoje profile mają też inne imprezy, sponsorowane przez sieć: Orange Warsaw Festival oprócz Facebooka obecny jest np. także na Grono.net. Sieć nie ujawnia wydatków na tę formę komunikacji.
– Coraz więcej osób korzysta z internetu, więc staramy się, by towarzyszyła im tam także marka Orange – tłumaczy Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Grupy TP.
SZERSZA PERSPEKTYWA – RYNEK
Internauci najbardziej ufają opiniom innych internautów. Z badań agencji Edelman wynika, że dla ponad 60 proc. internautów najbardziej wiarygodnym źródłem informacji są opinie innych ludzi w sieci. Z kolei, jak wynika z niedawnych badań Opinion Research Corporation, aż 84 proc. Amerykanów przyznało, że na ich decyzje zakupowe wpływ miały recenzje innych internautów.
200 zł tyle w Newspoint wynosi cena podstawowej usługi monitoringu treści tworzonych przez internautów