Polska w najbliższej dekadzie nie powinna wchodzić do strefy euro - uważa szef Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. W jego opinii, opozycja nie powinna w ciągu dwóch najbliższych kadencji Sejmu zgodzić się na rezygnację ze złotówki.

"Europa nie jest w tej chwili jednolitym organizmem walutowym. Różnice są tak duże, że kraje słabsze ekonomicznie będą zepchnięte na margines" - powiedział Jurek na poniedziałkowej konferencji prasowej w Łodzi.

Jak dodał, "wiedzą już o tym Słowacy, którzy masowo przyjeżdżają do Polski na zakupy, bo po wprowadzeniu euro poziom życia u nich się obniżył, wzrosły ceny i koszty utrzymania".

Dlatego - jak mówił - jego ugrupowanie jest zdecydowanie przeciwne rezygnacji ze złotówki i "rozpoczynaniu w tej dekadzie debaty na ten temat". Według Jurka partie, które "są świadome wagi narodowej waluty" powinny zadeklarować, że nie zgodzą się na konstytucyjną likwidację złotego.

"Opozycja nie powinna wyrazić zgody na likwidację polskiej narodowej waluty"

Jego zdaniem, "dojrzała opozycja" w dwóch najbliższych kadencjach Sejmu nie powinna wyrazić zgody na "likwidację polskiej narodowej waluty i likwidację narodowej polityki pieniężnej".

"Opozycja, która nie potrafi tego powiedzieć, nie jest żadną opozycją, tylko jednym z udziałowców kartelu, który traktuje społeczeństwo jak tort wyborczy" - stwierdził Jurek.