W 2015 roku ma zostać uruchomiony most energetyczny między Polską a Litwą, a w 2018 r. będzie on przesyłać energię pełną mocą - poinformował w piątek podczas konferencji prasowej prezes spółki LitPol Link, Jarosław Niewierowicz.

LitPol Link to polsko-litewska spółka powołana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne i Lietuvos Energija AB do budowy mostu energetycznego z litewskiego miasta Alytus do Ełku.

Niewierowicz podczas konferencji prasowej w miejscowości Jaczno w Suwalskim Parku Krajobrazowym (Podlaskie) poinformował, że w 2015 roku będzie możliwy przesył 500-600 MW energii elektrycznej. W 2018 roku możliwości przesyłu energii zostaną zwiększone do 1000- 1200 MW.

"Nasza inwestycja to nie tylko połączenie energetyczne dla obu krajów, ale także rozbudowa i modernizacja istniejących sieci energetycznych" - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami wiceprezes zarządu ds. infrastruktury sieciowej PSE Operator Waldemar Skomudek.

Przedstawiciele obu firm podkreślali, że linie energetyczne w północno-wschodniej Polsce są przestarzałe i ich modernizacja jest niezbędna. W ramach projektu ma także powstać 400 km zupełnie nowych linii.

Profesor Władysław Mielczarski, koordynator projektu z ramienia Komisji Europejskiej oraz przewodniczący rady nadzorczej LitPol Link poinformował, że spółka ma obecnie 214 mln euro środków europejskich na budowę mostu energetycznego. Zapewnił, że Komisja Europejska jest gotowa dofinansować tę inwestycję w ciągu następnych lat.

Przedstawiciele polskich i litewskich firm zajmujących się projektowaniem linii spotkali się w piątek na Suwalszczyźnie, by rozmawiać o wariantach przebiegu mostu energetycznego. Linia ta bowiem ma przebiegać przez tereny Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Mielczarski zapewnił, że będzie to minimalna ingerencja w środowisko naturalne.

Most energetyczny ma połączyć systemy energetyczne Polski i Litwy. Linia ma przebiegać pomiędzy Alytusem i Ełkiem i wyniesie 154 km, z tego 106 km będzie po stronie polskiej, a - 48 po litewskiej. Budowa linii Alytus-Ełk może kosztować około 237 mln euro.

Aby wykorzystać pełną moc mostu, trzeba wzmocnić systemy energetyczne obu krajów. Szacuje się, że strona litewska na ten cel ma wydać około 100 mln euro, a strona polska - około 600 mln euro.