Jednym z ciekawszych wskaźników jest dokonana przez audytowanego ocena stopnia satysfakcji z usług audytora.
Zarządzający, rady nadzorcze, komitety audytu oraz właściciele spółek, w których działa audyt wewnętrzny, często zastanawiają się, w jaki sposób mierzyć jego efektywność. Gdy nieujawnione przez audytora potencjalne ryzyka materializują się, zarządzający mają zastrzeżenia dotyczące jakości pracy audytu wewnętrznego. Jednocześnie typowym zjawiskiem jest opór organizacji przed wprowadzaniem zgodnych z rekomendacjami audytora zmian, zanim trzeba będzie gasić pożar.
Obserwacja wdrożonych rozwiązań pozwala na opisanie kilku sposobów podejścia do problemu pomiaru efektywności. W niektórych spółkach oczekuje się, aby wartość pracy audytu wewnętrznego wyrażona została w pieniądzu - jako kwota zaoszczędzona przez spółkę dzięki wykryciu przez audyt luk w systemie kontroli wewnętrznej, nieefektywnie działających procesów, błędów czy też nadużyć. Taka wycena efektów pracy audytu wewnętrznego nie jest zagadnieniem trywialnym, zwłaszcza gdy ocenie podlegać mają rezultaty audytów w obszarach miękkich ryzyk spółki, takich jak np. ryzyko utraty reputacji. Podejście to pomija jednak (często trudno uchwytne) prewencyjne oddziaływanie audytu wewnętrznego w spółce, mogącego zakresem swego zainteresowania objąć każdy proces i każdą jednostkę organizacyjną.
Innym spotykanym podejściem jest postrzeganie efektywności audytu przez pryzmat liczby zidentyfikowanych i zamieszczonych w raporcie nieprawidłowości (w wersji ekstremalnej wręcz przeliczanych na dzień pracy audytora). Doświadczenie pozwala jednak ocenić ten pomysł jako ryzykowny i wpływający bardzo niekorzystnie na stosunki pomiędzy audytorem a audytowanymi, pozwalający postrzegać audyt wewnętrzny jako fabrykę znalezisk. Można się jednak zastanowić, czy liczba efektywnie zaraportowanych problemów nie powinna być podstawą do stworzenia jednego z kluczowych wskaźników efektywności audytu (Key Performance Indicators - KPI).
KPI audytu wewnętrznego często buduje się w oparciu o tzw. zrównoważoną kartę wyników, której obszary mogą dotyczyć np. współpracy z zarządem i komitetem audytu, jakości procesu realizacji audytów, komunikacji z audytowanym czy innowacyjności audytu. Jednym z ciekawszych wskaźników, rzadko niestety wykorzystywanym w polskich spółkach, jest dokonana przez audytowanego ocena stopnia satysfakcji z usług audytora wewnętrznego. Ocena ta dotyczy efektu pracy audytora wewnętrznego będącego w spółce doradcą, a nie tylko kontrolerem. Kilka, maksymalnie kilkanaście wskaźników, dobranych w przemyślany sposób, zgodnych z misją audytu wewnętrznego oraz strategią spółki, precyzyjnie zdefiniowanych niesie więcej informacji niż najdłuższa nawet lista wskaźników przypadkowych. Pamiętajmy o zasadzie nie ilość, lecz jakość.