Wielu Polaków uważa, że prąd kupuje w elektrowni. Znajomość zasad funkcjonowania elektroenergetyki jest niewielka. Lepiej pod tym względem radzą sobie menedżerowie, którzy w firmach odpowiadają za zakupy energii.

Wiedza na temat reguł rządzących polskim rynkiem energii jest niezbędna zwłaszcza tym, którzy myślą o zmianie sprzedawcy energii czy to w firmie, czy to w domu. Jaka jest różnica pomiędzy operatorem systemu dystrybucyjnego a sprzedawcą energii? Czy każdy może kupić prąd na giełdzie? Kto energię wytwarza, kto przesyła, a kto dostarcza odbiorcom?
Sieci dystrybucyjne
Produkcja i dostawy energii odbywają się w następujący sposób: energia elektryczna powstaje w elektrowniach oraz elektrociepłowniach i zwykle (za wyjątkiem niewielkich elektrowni wodnych i wiatrowych czy niedużych elektrociepłowni, które są przyłączone do sieci dystrybucyjnych) trafia do sieci przesyłowej, którą tworzą linie najwyższych napięć i wysokiego napięcia (400 kV, 220 kV i 110 kV). Za jej pośrednictwem rozprowadzana jest po całym kraju i trafia dalej do sieci dystrybucyjnych średniego (15 kV) i niskiego napięcia (0,4 kV) lokalnych operatorów systemów dystrybucyjnych (np. Vattenfall Distrubution Poland, Energi, RWE Stoen czy Zakładu Energetycznego Warszawa-Teren). Właśnie do sieci dystrybucyjnych przyłączeni są odbiorcy - zarówno gospodarstwa domowe, jak i firmy i instytucje. Rolą operatorów jest utrzymywanie sieci w takim stanie, by odbiorcy mogli zaspokajać swoje potrzeby energetyczne. Nie jest to łatwe zadanie, bo zapotrzebowanie co chwila się zmienia - inne jest w dzień i w nocy, zmienia się też w kolejnych porach roku. Operatorzy systemów dystrybucyjnych i systemu przesyłowego nie prowadzą sprzedaży energii. Te działalności, zgodnie z regulacjami unijnymi, muszą być od siebie oddzielone (z taką sytuacją mamy do czynienia od 1 lipca, wcześniej zakłady energetyczne były jednocześnie zarówno dostawcami, jak i sprzedawcami energii). Służy to zwiększeniu przejrzystości rynku i utrudnia stosowanie nieuczciwej konkurencji.
Wytwórcy i operatorzy
W Polsce mamy 14 operatorów systemów dystrybucyjnych (Energa, Enion, EnergiaPro, Enea, RWE Stoen, Vattenfall Distribution Poland, Łódzki Zakład Energetyczny, Zakład Energetyczny Łódź-Teren, Zakład Energetyczny Białystok, Lubzel, Rzeszowski Zakład Energetyczny, Zakład Energetyczny Warszawa-Teren, Zakłady Energetyczne Regionu Radomsko-Kieleckiego i Zamojska Korporacja Energetyczna) i jednego operatora systemu przesyłowego (PSE-Operator).
Sprzedażą energii rządzą zupełnie inne reguły niż w przypadku dostaw. Wytwórcy sprzedają ją firmom specjalizującym się w hurtowym obrocie (kupnie i sprzedaży) energią elektryczną oraz sprzedawcom, a dopiero oni oferują ją bezpośrednio odbiorcom. Nie ma znaczenia lokalizacja wytwórcy, sprzedawcy i odbiorcy. Sprzedawcy energii nie dysponują sieciami dystrybucyjnymi. Oferują swój towar (energię elektryczną) klientom, a dostawami zajmują się operatorzy systemów dystrybucyjnych. W Polsce mamy kilkadziesiąt przedsiębiorstw zajmujących się obrotem energią (np. EnergiaPro Gigawat, Enion Energia, Energa Obrót, Enea, Electrabel, Elnord, Everen, PSE-Electra, Polenergia, RWE Stoen czy Vattenfall Sales Poland).
Zarówno zakup energii, jak i usługi dystrybucyjnej odbywają się na podstawie umów zawieranych przez odbiorcę ze sprzedawcą energii i operatorem systemu dystrybucyjnego - art. 5 ust. 1 i 2 prawa energetycznego. Można jednak mieć tylko jedną umowę, a mianowicie ze sprzedawcą, który w takim przypadku zawiera w imieniu klienta umowę z operatorem systemu dystrybucyjnego (art. 5 ust. 4 prawa energetycznego).
Prognozowanie zużycia
Sprzedawcy muszą dbać o to, by na rynku hurtowym kupić tyle energii, ile potrzebują ich odbiorcy. Wykorzystuje się do tego prognozowanie zużycia. To bardzo trudne zadanie, ale niezbędne, by system elektroenergetyczny działał poprawnie. Równoważenie popytu i podaży energetycy nazywają bilansowaniem. Najskuteczniej realizuje się je na zasadach rynkowych - jeśli sprzedawca kupi zbyt mało energii dla swoich klientów, to musi dokupić ją karnie po bardzo wysokich cenach, a jeśli przeceni zapotrzebowanie odbiorców, to musi odsprzedać swoją nadwyżkę bardzo tanio. Ten konkurencyjny mechanizm bardzo mobilizuje sprzedawców do dobrego szacowania zapotrzebowania na energię.
SPRZEDAWCA I DOSTAWCA ENERGII TO NIE TO SAMO
Pojęcia: sprzedawca i dostawca energii bardzo często są mylone. Dostawca energii zawsze będzie lokalnym monopolistą. Nigdzie na świecie nie buduje się równolegle kilku sieci dystrybucyjnych. Zasada TPA (czyli dostęp tzw. trzeciej strony do usług sieciowych) mówi o możliwości sprzedaży towarów i usług (w przypadku elektroenergetyki chodzi o energię elektryczną) za pośrednictwem sieci należącej do innej firmy. Zmiana dostawcy energii możliwa jest tylko w przypadku sąsiedztwa dwóch sieci dystrybucyjnych. Wtedy rzeczywiście odbiorca energii może odłączyć się od jednej sieci i korzystać z usług innego dostawcy. Taką możliwość mają jednak tylko nieliczni odbiorcy, których lokalizacja jest wyjątkowo korzystna.
Rola regulatora
Regulatorem rynku energii jest prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Jego zadaniem jest równoważenie interesów przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców energii wszędzie tam, gdzie nie działa konkurencja. Dlatego też prezes URE zatwierdza taryfy firm działających w warunkach monopolu. Obecnie taryfami posługują się m.in. operatorzy systemów dystrybucyjnych i PSE-Operator. Niestety do końca roku taryfami posługują się również sprzedawcy, którzy zostali utworzeni na bazie dotychczasowych zakładów energetycznych. Większość z nich pokornie ogranicza swoją działalność tylko do oferty taryfowej. Dwie sprywatyzowane firmy energetyczne RWE Stoen i Vattenfall przedstawiły dodatkowe oferty dla nowych klientów, zbudowane na zasadach niespotykanych do tej pory na polskim rynku, jak np. brak abonamentu czy gwarancja ceny do końca przyszłego roku. To jednak wyjątki. Takie standardowe oferty skierowane są do odbiorców indywidualnych (grupy taryfowe G) i małych firm (grupy taryfowe C). Więksi klienci mogą liczyć na indywidualne potraktowanie niemal przez wszystkich sprzedawców. Nadal nie wiadomo, co będzie z taryfami w przyszłym roku. Decyzje w tej sprawie prezes URE ma ogłosić pod koniec października. Każda inna decyzja niż pełne zwolnienie z obowiązku zatwierdzania taryf będzie utrudniała konkurencję na polskim rynku energii.
Obrót hurtowy
Towarowa Giełda Energii jest jednym z kluczowych elementów hurtowego obrotu. Niestety w Polsce znaczenie TGE dla rynku nie jest tak duże, jak ma to miejsce np. w Niemczech czy Skandynawii. Obrót energią stanowi bowiem niewielki odsetek krajowego zapotrzebowania i w związku z tym nie wywiązuje się najlepiej ze swego podstawowego zadania, jakim jest wyznaczanie rynkowej ceny energii. Obrót na giełdzie mogą prowadzić tylko jej członkowie. Są nimi zarówno wytwórcy energii (elektrownie), przedsiębiorstwa obrotu (kupują i sprzedają energię hurtowo) oraz sprzedawcy (firmy, które oferują energię odbiorcom).
Zasady funkcjonowania polskiego rynku nie są czymś wyjątkowym. Podobnie odbywa się to w innych krajach i to nie tylko Unii Europejskiej. Pomiędzy konkretnymi rozwiązaniami stosowanymi w poszczególnych krajach występują oczywiście pewne różnice i dlatego różny jest też stopień liberalizacji rynków w Europie.
JAK ZMIENIĆ SPRZEDAWCĘ ENERGII
  •  Najpierw trzeba podpisać umowę sprzedaży energii z nowym sprzedawcą. Aby mogła być zachowana ciągłość dostaw, nowa umowa musi wejść w życie w dniu następującym po wygaśnięciu dotychczasowej umowy (najczęściej jest to początek miesiąca, a stara umowa obowiązuje do końca poprzedniego miesiąca).
  •  Trzeba wypowiedzieć umowę obecnemu sprzedawcy - niemal wszyscy odbiorcy mają je zawarte z lokalnymi zakładami energetycznymi (konkretnie ze spółkami prowadzącymi obrót energią). Dotychczas były to umowy kompleksowe obejmujące zarówno dostawy, jak i sprzedaż energii.
  •  Umowa z tzw. operatorem systemu dystrybucyjnego na dostawy energii. Można ją zawrzeć na czas nieokreślony i nie trzeba jej będzie zmieniać ani wypowiadać przy kolejnych zmianach sprzedawcy. Odbiorcy indywidualni (grupy taryfowe G) oraz firmy i instytucje przyłączone do sieci niskiego napięcia (grupy taryfowe C) mogą zmieniać sprzedawców tylko 2 razy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Odbiorcy przyłączeni do sieci średniego (grupy taryfowe B) i wysokiego napięcia (grupy taryfowe A) nie mają takiego ograniczenia.
  •  Odbiorca musi przekazać operatorowi lokalnego systemu dystrybucyjnego informacje na temat umowy sprzedaży z nowym sprzedawcą.
  •  Modernizacja układów pomiarowych, którą musi przeprowadzić właściciel licznika. W przypadku niskiego napięcia (grupy G i C) jest to zadanie dla operatora systemu dystrybucyjnego, a w przypadku średniego i wysokiego - problem musi rozwiązać odbiorca. Wymagania w tym zakresie zawarte są w regulaminach lokalnych rynków energii (tzw. instrukcjach ruchu i eksploatacji sieci dystrybucyjnych).
  •  Przeprowadzenie odczytu licznika w dniu zmiany sprzedawcy (nie później niż w ciągu 5 dni). Dzięki temu stary i nowy sprzedawca będą mogli dokładnie określić wielkość sprzedaży energii do odbiorcy.
Na razie nie ma jeszcze możliwości zawierania z nowymi sprzedawcami tzw. umów kompleksowych obejmujących zarówno sprzedaż, jak i dostawy energii. Gdy już tak się stanie, procedura zmiany sprzedawcy bardzo się uprości. Można też porozumieć się z nowym sprzedawcą, aby całą procedurę przeprowadził w imieniu klienta.
KRZYSZTOF GOLACHOWSKI